„Kiedy robił te osobiste uwagi, poczułam się dziwnie”.

„Poczułam się nieswojo, kiedy weszła bez zaproszenia i rozsiadła się na kanapie. Zapytałam, czy chce herbaty, ale czułam się bardzo dziwnie”.

„To było takie dziwne uczucie, słuchać tego. Siedziałam i nie mogłam wydusić słowa”.

Kiedy nie mamy dobrego kontaktu z własną złością, tak właśnie możemy się czuć. Dziwnie. Towarzyszą temu niekiedy opisy doznań z ciała. „Zakręciło mi się w głowie”. „Ukłuło mnie coś w szyi i zesztywniały mi szczęki”.

Jeśli mamy ze złością taką relację, że nawet nie wolno nam jej poczuć, bardziej niż irytacji doświadczamy skutków jej odruchowego tłumienia. Trochę jakby ktoś nam podał do wypicia środek mącący zmysły. Trochę jakby rzeczywistość stawała się odległa. Trochę jakby to nie nam ktoś robił coś nieprzyjemnego i jakby nie u nas robił rzeczy, których nie chcemy.

Nasze ciało wykonuje ogromną pracę, by nie poczuć złości. My ponosimy ogromne koszty tego, że jej nie poczuliśmy i nie mogliśmy zadbać o siebie.

Dlatego nauka radzenia sobie ze złością nie polega na tym, żeby nauczyć się „nie gniewać”. To droga w stronę uzyskiwania jasności, co się u nas dzieje. Na czym nam zależy. Skąd i z czym przychodzi złość. To też nauka decydowania, jak chcemy z niej skorzystać.

Tego wszystkiego będziemy uczyć się na kursie online „OSWOIĆ ZŁOŚĆ”. Potrwa 3 tygodnie, żeby był czas na eksperymentowania, próbowanie nowych ścieżek, uczenie się powoli siebie samych i bycia ze swoją złością.

Kurs startuje 17.11.2021 i stopień interaktywności udziału w nim jest do wyboru. To 9 lekcji video, 9 prostych ćwiczeń, możliwość uczestniczenia w webinarium Q&A, a dla chętnych – w grupie na FB. Dla wszystkich – bonusowy mini-workbook „Dziennik emocji” w formacie PDF. Informacje i zapisy TU [KLIK].

Zapraszam serdecznie <3

Małgosia