Czego się boimy, rozmawiając o trosce o siebie

Niektóre komentarze pod moimi ostatnimi tekstami (na temat dowalania sobie i walki z sobą samym) odsłoniły ciekawe lęki i potrzeby. Pojęcie życzliwości dla siebie samego wzbudza podejrzenia, że to promocja pobłażliwości, bylejakości, braku energii, jaką daje w życiu gniew – nie wiem jeszcze, czego. Plus jeszcze koronny argument, który wraca …

Tam, gdzie słońce nie dochodzi

Dzieci okradają nas z czasu? Drenują energię? Czy coś nam dają? Jeden weekend przyniósł aż dwie perspektywy. Pierwsza wybrzmiała, gdy ktoś cytował żartobliwy styl wypowiadania się kolegi na temat własnych pociech: „piep…ne bachory”. Powiem szczerze, że rozumiem, iż miało być smiesznie, ale gdy słuchałam tego, rozbolały mnie zęby. Bardzo brutalny żart. …

Trener, lider, ojciec

Wczoraj kibicowałam naszemu średniemu synowi na egzaminie karate. Widziałam, jak młody i sympatyczny trener z czarnym pasem naprawdę chciał dodać powagi wydarzeniu i na różne sposoby mobilizował dzieciaki. Prosił, by okrzyki na koniec poszczególnych sekwencji były głośne, a ruchy zdecydowane. Do każdego dziecka zwracał się po imieniu. Również jednak postraszył …