„I’m fine”

Podobno w USA, gdy ludzie Cię pytają „How are you?”, nie spodziewają się zasadniczo innej odpowiedzi niż „I’m fine”. Nie jestem pewna, czy tak jest, bo przecież czasem naprawdę drugi człowiek troszczy się i chce wiedzieć. Gdy odwiedzałam mojego brata bliźniaka w UK, byłam szczerze poruszona sprzedawcami w kioskach i …

„Deszczowy dzień”

„Deszczowy dzień” to niekoniecznie taki, w którym pada deszcz. Może być całkiem słoneczny albo sypać śniegiem. „Deszczowy dzień” sprawia wrażenie, że zaczął się dziesięć tygodni temu i skończy za pół roku. Tego dnia zegarki stają w miejscu, w krainie bezczasu. A czasem ruch wskazówek przekonuje nas, że zostaliśmy w tyle, …

Lista na deszczowy dzień

Myśli o tym, że chciałabym zrobić taki warsztat pełen ciepła (jak konfitura z malin), chodzą za mną od początku tego roku. I w końcu ujrzy światło dzienne w grudniu. „Lista na deszczowy dzień” będzie spotkaniem z własnym bez-zasobiem i własną zasobnością. Wesprze tą część nas, która może rozpoznawać, że coś …

Kalendarze adwentowe 2021

W tym roku odświeżam bliskościowe kalendarze adwentowe z roku poprzedniego. Zmieniłam w praktykach daty, by wszystko się zgadzało. Kalendarze dostępny jest w wersji dla osób w związku, które chciałyby ocieplić relację i wprowadzić do niej więcej życzliwości [TU – KLIK] i w wersji wspierającej budowanie relacji z sobą samym/samą [TU …

A gdyby tak…

Zbliża się czas, który dla części z nas kojarzy się z przygotowaniem do Świąt Bożego Narodzenia. Z nadzieją, że w naszym życiu czegoś przybędzie (na przykład światła, nadziei, więzi czy spełnienia), a czegoś ubędzie (na przykład pośpiechu, osamotnienia, poczucia nieogarniania). Różne wybieramy do tego drogi, z wiarą, że nas zaprowadzą …

Naprawiony błąd

Mam wielką wdzięczność dla osób, które dały mi znać, że przedłużona przedsprzedaż kursu o złości nie działała w sklepie. Daję znać, że już wszystko naprawione. Jest mi też głupio, że takie wpadki mi się zdarzają i ta część mnie, która wierzy, że wszystko może i powinno być doskonałe, bardzo wtedy …

Wewnętrzny album ze zdjęciami złości

Kiedy zostajemy rodzicami, wówczas to, jak ogarniamy własną złość, ujawnia się w zupełnie nowy i nieraz zaskakujący dla nas sposób. Ma też to wielkie znaczenie dla naszych dzieci. Dzieci czytają nasze zachowania jako opowieść o nich, nie o nas. Gdy marszczymy brwi i krzyczymy, wierzą nie w to, żeśmy się …

Czerwona piłeczka

Trzy lata temu napisałam tekst „Mój przyjaciel, gniew”. O tym, że złość chce nas chronić i daje siłę. Że bez niej bylibyśmy bezbronni jak dziecko w ciemnej ulicy. A dzieci przecież wiedzą, jak tupać i krzyczeć. Potrzebują towarzyszenia, by uczyć się być ze swoją złością, gdy ta potężna fala przelewa …

„Poczułem się dziwnie”

„Kiedy robił te osobiste uwagi, poczułam się dziwnie”. „Poczułam się nieswojo, kiedy weszła bez zaproszenia i rozsiadła się na kanapie. Zapytałam, czy chce herbaty, ale czułam się bardzo dziwnie”. „To było takie dziwne uczucie, słuchać tego. Siedziałam i nie mogłam wydusić słowa”. Kiedy nie mamy dobrego kontaktu z własną złością, …

Dlaczego brak kontaktu ze złością tak nam nie służy

Brak kontaktu z własną złością prowadzi nas w dwa miejsca. Jedno z nich – to takie, w którym nie reagujemy na to, co się dzieje, zgodnie z naszym wewnętrznym kompasem. Zgadzamy się na rzeczy, które nam nie odpowiadają („Eee, w sumie może być”). Przystajemy na niewygodne albo niemożliwe do spełnienia …

Ziemia do bazy

Gdy spotykam się z ludźmi na warsztatach o potrzebach i granicach, bardzo często słyszę o takiej nadziei, że pokażę sposób działania i mówienia, który spowoduje, że inni będą robili to, co my chcemy. Wiele bólu kryje się na ogół za używanymi w tym celu strategiami: krzykiem, szantażem, karaniem, pretensjami. Mało …