Dwa zaproszenia

Pierwsze – dla mam z Wrocławia – na warsztaty online, które poprowadzę przez 6 piątków zaczynając od najbliższego (15 maja o godz. 19-21:30), w ramach cyklu „Droga do siebie samej”. We wspólnocie niewielkiej grupy kilkunastu osób będziemy się przyglądać potrzebom, granicom i wartościom. Zostały już ostatnie miejsca. Link do informacji …

Psychowzroczność

„Nie histeryzuj!”. Gdybym miała narysować, z czym mi się kojarzą te słowa, na obrazku ktoś stoi z urwaną ręką i płacze, a nad nim druga, „racjonalna” osoba, mówi: „Nie histeryzuj, w szpitalu ci to przyszyją”. Jak ktoś znacznie bardziej okaleczony – bo  niewidomy emocjonalnie. Psychowzroczność – to zdolność widzenia, kiedy …

Dania i Gdańsk w Długołęce

Wiecie, że od czwartku do pojutrza miałam być w Gdańsku? Na pierwszym zjeździe szkoły Coachingu Opartego o Potrzeby (Need-Based Coaching) – nurtu stworzonego przez Pernille Plantener, która miała prowadzić zajęcia. Tak bardzo chciałam wziąć udział w tej szkole, że zapisałam się rok temu. I wiecie co? Ten projekt zaczął się …

Dlaczego „powinno” czyni nas niewidomymi

„Widzę cię”. „Słyszę cię”. Dostrzeganie – drugi po dawaniu poczucia bezpieczeństwa filar obecności – to dla mnie spotykanie dziecka tam, gdzie jest i w tym, co jest. Im więcej w głowie odpala się kadrów z filmu o tym, jak powinno być, tym mniejsze prawdopodobieństwo spotkania. „Jak powinno być” miewa różne …

Opiekowanie wolności

Dziś chciałabym Was zaprosić do tekstu na Aletei, gdzie piszę o zaopiekowaniu się swoją potrzebą wolności, autonomii i decyzyjności [KLIK]. Możemy nie do końca widzieć, gdzie nam jej brakuje, ale powiedzą nam o tym na przykład smutek, apatia albo nieplanowane wybuchy złości. Jak Wy karmicie w tym czasie tę potrzebę? …

Domem staje się miejsce, w którym czujemy się dostrzegani

Mam poczucie, że to działa we wszystkie strony. To coś o potrzebie czucia się kimś ważnym i ok. Przyjętym, znaczącym, mającym głos. To coś o dawaniu innym uważnego spojrzenia, dostrzegania zmęczenia albo zmartwień, pytania o potrzeby. To coś o dostrzeganiu samego siebie w złożoności potrzeb i granic, a nie siebie …

Życie, od którego nie musimy uciekać

Uciekanie od bólu to podstawowy odruch, który zapewnia przetrwanie. Najbardziej ludzki i w pełni uzasadniony instynkt ochrony siebie. Dzięki niemu nie wkładamy ręki do ognia i nie połykamy gwoździ. Czasami jednak ten instynkt robi nas w konia i nie pozwala zająć się sobą. Albo naprawdę o siebie zadbać. To znaczy …