The Good Doctor

The Good Doctor

Jestem ciekawa, kto z Was zna serial „The Good Doctor” – o genialnym rezydencie chirurgii, cierpiącym na autyzm? Ja obejrzałam trzy sezony, wiele odcinków po dwa razy. To dla mnie przypowieść o odnajdowaniu siebie – dzięki sobie i więziom. O traumie i zdrowieniu. O rezyliencji i wzroście przez trudne doświadczenia. Choć jednocześnie o wrażliwości i nieodwracalności niektórych zniszczeń, spowodowanych przez trudne doświadczenia.

W jednym z odcinków Shaun Murphy wykrzykuje do ważnej postaci ze swojego życia – doktora Glassmana: „Robię wszystko źle!”, „Wszyscy mnie opuszczą!”, „Wszystkich denerwuję!”, „Ludzie mnie nienawidzą!”. To pełna emocji scena, w której młody mężczyzna bije się rękami po głowie i płacze. Przejęła mnie do głębi.

Cała dla mnie jest o historiach, jakie opowiadamy o sobie samych. Najpierw sobie. Kołysanki, jakie śpiewamy sobie na dobranoc, gdy jest nam trudno i poranne powitania, gdy dzieje się więcej trudnego, niż ogarniamy.

Shaun Murphy opowiada swoją historię słowami ojca, który go nie chciał. Uważał syna – z powodu autyzmu – za swoje wielkie życiowe rozczarowanie. Nie umiał się nim opiekować, krzyczał na niego, doprowadzał do łez, krzywdził.

Te okulary, pełne nienawiści, Shaun nakłada teraz na oczy innym ludziom, którzy na niego patrzą. Nie zawsze i wszędzie, ale gdy gubi się w niuansach relacji międzyludzkich (które zdrowy człowiek uznałby za mniej skomplikowane i nawigował po nich łatwiej) – wraca do niego to pierwsze doświadczenie. Kim może być dla innych ludzi. I wtedy jest przekonany, że tym samym, czym był dla swojego ojca.

Dr Glassman przypomina Shaunowi, kim jest. Przypomina też o swojej opiekuńczej przyjaźni, którą jest mu gotowy dawać, jak wtedy, gdy zabrał go z toksycznego domu.

Ta dramatyczna scena pokazuje dla mnie bardzo, w jaki sposób kształtuje się poczucie własnej wartości i jak ten proces przekłada się na relację, którą tworzymy sami ze sobą.

Na kursie o poczuciu własnej wartości nie będziemy w stanie wejść w głąb trudnych doświadczeń, ale będziemy próbowali rozpoznawać okulary, przez które na siebie spoglądamy. I szukać tych bliższych prawdy. Szukać także tego, czego potrzebujemy, by móc popatrzeć na siebie inaczej niż przez filtry, które jedynie ujmują nam godności.

Jutro zaczynamy. Serdecznie zapraszam, jeśli chcecie wystartować razem z grupą. Informacje i zapisy – TU [KLIK].

Bądźcie dobrzy dla siebie 🧡
Małgosia