Lokatorzy
Długo utrzymywałam w tajemnicy, że nasz dom jest nadal schronieniem dla bożonarodzeniowych skrzatów. Dlaczego – wiedzieli tylko niektórzy, a ci, którzy nas odwiedzali mogli jedynie snuć domysły, że tak jak ludzie zapominają ściągać lampek z choinek stojących przed domem i wiszą tam aż do lata, podobnie my – po prostu …