Start zapisów na warsztaty „Droga do siebie samej”

Rozpoczęły się zapisy na drugą edycję cyklu warsztatowego „Droga do siebie samej”, który pomaga opiekować się swoimi potrzebami, wartościami i granicami. Ostatnim razem był to piękny, ubogacający i wspierający czas w kobiecym gronie. Link do strony z opisem warsztatów oraz formularzem rejestracyjnym można znaleźć tu: https://malgorzata-rybak.pl/cykl-droga-do-siebie-samej/ Ponieważ chętnych jest bardzo …

Bezpańskie uczucia

Mamy w domu taką parę czarnych dżinsów, które nie wiadomo, czyje są. Krążą po domu, podawane z szafy do szafy. Wpadają mi w ręce podczas remanentów. Zanoszę do pokoju Krzyśka. Krzysiek po miesiącu podrzuca je Ani. Ania podrzuca do kosza na pranie, bo po wycieczkach są wyświechtane. Andrzej zwijając pranie …

Twój nastolatek Ciebie potrzebuje

Spacery po mojej wiosce (obecnie raczej sypialni Wrocławia) są niewyczerpaną kopalnią wiedzy o świecie. Wiecie na przykład, o czym rozmawiają jadące na rowerach nastoletnie dzieci? O tym, jak ich widzą rodzice. I to w bardzo konkretnych sytuacjach. No. Poruszyło mnie to bardzo. Jak bardzo oni potrzebują przerzucanych do nich mostów, …

Autonomia i zależaność

Czasem może się mylić, że „radzić sobie” to „nie potrzebować innych”. Albo „robić wszystko samemu”. Jakby rozdawano medale samowystarczalnym. Jakby drugi człowiek coś nam umniejszał, a nie pomnażał. Jakby była dostępna w przyrodzie taka opcja, że człowiek może istnieć od początku do końca pojedynczo. A tymczasem niemowlęta przychodząc na świat …

O pokazywaniu granic, które zrywa relację

Nie muszę się zgadzać na wszystko, ale są takie metody okazywania, że coś jest bardzo nie w zgodzie ze mną, które zrywają kontakt. Bez zaś wzajemnego dobrego kontaktu trudno rozmawiać ze sobą i rozwiązywać problemy. Jak więc pokazywać swoje granice i wyrażać sprzeciw, by nie naruszało to mocno relacji? Garścią …

Miłość, na którą nie musisz zarobić

To jest serce, które narysował dla mnie nasz najmłodszy synek – czteroletni Pawełek. Z pomocą swojej Babci, która przyjechała z nim posiedzieć. Nie było mnie tylko dwie godziny. A jego „kocham Cię mamo” na powitanie było całkiem za darmo. I myślę sobie, że tak kochają dzieci. Za darmo, za darmusieńko, …

Co u Ciebie słychać?

Z racji wrześniowego zawirusowania systemu rodzinnego, szukając oddechu poszłam niedawno na wieczorny spacer. Nad Toporek. Toporek to rzeczka, o której istnieniu nie wiedziałabym, gdyby nasza córka jej nie odkryła (po naszej wprowadzce tutaj pięć lat temu) i nie założyła z koleżankami „Bandy Znad Toporka”. Przechodzień powiedziałby: zarośnięty rów o maksymalnej …

Opiekun potrzebuje zaopiekowania

To jest anioł, któremu kilka lat temu ubraliśmy szalik ze wstążki. I gdy tak spoglądam na niego, myślę o tym, że on, ogrzewając tego małego, zranionego ptaszka, sam też potrzebuje ogrzania. Żeby go nie zawiało. Żeby się nie przeziębił z niewyspania. Żeby mu nie zabrakło ciepła. Opiekun, żeby mógł się …