Z dziennika stanu niecodziennego #2

Mój kolega napisał, że jak zobaczy w sieci kolejnego posta o czasie na oglądanie seriali w Netflixie i zwiedzaniu wirtualnych muzeów, to oszaleje, bo od 7 lat pracuje z domu i wie, jak jest (tata trójki dzieci). 🙂 Poczułam ulgę. Bo myślałam, że coś ze mną nie tak, że nie …

Czwarty filar obecności – pewność

To wynik obecności w życiu dziecka przewidywalnego i bliskiego opiekuna, który wnosi do życia małego człowieka bezpieczeństwo, poczucie bycia widzianym i ważnym oraz ukojenie – opisane wcześniej przez Siegela jako filary. Tak autor tłumaczy słowo „pewność”: „(…) dzięki pozostałym filarom [dzieci] wierzą, że w przewidywalny sposób pomożesz im poczuć się …

Trzeci filar obecności – ukojenie

„Ukojenie wynika z kontaktu. A kontakt wynika z naszej obecności. Właśnie w ten sposób dajemy dzieciom swoją obecność, by przynieść im ukojenie” (D. Siegel, T. Bryson, Potęga obecności). Pisałam o tym wiele razy, bo to dla mnie kluczowe światła w nazwaniu swojej roli: rodzic to ktoś, kto pomaga dziecku poczuć, nazwać, …

Drugi filar obecności – dostrzeganie

Pierwszym filarem obecności jest dawanie dzieciom poczucia, że są bezpieczne. Drugim – poczucia, że zostały dostrzeżone. „Dużą częścią rodzicielstwa jest po prostu fizyczna obecność: przychodzimy na ich koncerty, spędzamy z nimi czas, bawimy się razem i czytamy, a także robimy mnóstwo innych rzeczy. Ilość wspólnego czasu ma znaczenie. To oczywiste. …

Pierwszy filar obecności: bezpieczeństwo

Pierwszy filar obecności rodziców – ogromnie do mnie przemawia ? „Dzieci czują się bezpiecznie, kiedy czują, że są chronione fizycznie, emocjonalnie, a także w relacjach z innymi. Jest to pierwszy krok do bezpiecznej więzi, ponieważ pierwszym zadaniem rodzica jest zapewnienie dziecku bezpieczeństwa. Dzieci muszą CZUĆ i WIEDZIEĆ, że są bezpieczne” (D. …

Z dziennika stanu niecodziennego #1

Zobaczcie na obrazku poniżej, jakimi sposobami opiekowania lęku swojego i dzieci podzieliła się Sylwia Włodarska. A ja Wam opowiem, co zrobiłam dziś, by zaopiekować swoje napięcie. Napisałam kilka sms-ów do bliskich mi osób, pytając co u kogo i dzieląc się tym, co u mnie. Zadzwoniłam do rodziców, sprawdzić czy dbają …

Być obecnym, nie – idealnym

„W byciu obecnym chodzi dokładnie o to, o czym myślicie. Chodzi o to, by być obecnym fizycznie przy dzieciach, a także o to, by zapewnić im obecność w sensie psychicznym. Zapewniacie ją, kiedy zaspakajacie ich potrzeby, kiedy wyrażacie swoją miłość do nich, kiedy je dyscyplinujecie, kiedy się razem śmiejecie, a nawet kiedy się z …

Potęga obecności

Wczoraj zawitała u mnie „Potęga obecności” – najnowsza książka Daniela Siegela, autora znanego mi dzięki modelowi stref regulacji emocjonalnej, opracowanego przez specjalistów Bliskiego Miejsca. Pomyślałam, że książka o obecności to coś na teraz, gdy tyle się ciągle zmienia, jesteśmy w niepewności, lęku, zaskakiwani przez poważne wyzwania. Gdy coraz mniej możemy …

Część, która kocha mnie we mnie

Kojarzy mi się z Dniem Kobiet czekanie. Jakoś na końcu wychowania, w którym dziewczynki są tymi cichszymi, opiekuńczymi, równo piszącymi szlaczki. W tej ciszy przestają słyszeć swoje serce. I jako dorosłe kobiety czekają. Czekaniem pełnym napięcia i często też cierpienia. Czekają, aż ktoś doceni. Czekają, aż ktoś zauważy, że im …

Propozycja na Wielki Post

Napisałam dla Aletei o takiej propozycji – uczenia się obsługi siebie samej/samego. To może być trudniejsze niż walka z sobą lub stawanie się „najlepszą wersją” kogoś (mawiamy „siebie”, ale mam wątpliwości, czy serio to mamy na myśli). Bo zaczynamy od momentu, w którym decydujemy się ze sobą zaprzyjaźnić i zaopiekować. …