Na kwiecień także zaplanowałam warsztat o empatycznych dwójkach. Mój zachwyt dla tej formy kontaktu jest nieprzerwany. Sama mam kilka takich empatycznych relacji, które bardzo wiele mi dają. Dzięki znajomości, czym jest empatia w ujęciu NVC, możemy sobie nawzajem ofiarowywać najpiękniejsze dary człowieczeństwa: usłyszenie, zobaczenie, obecność. Na ogół to tylko kilkominutowa wymiana sms-ów, niekiedy telefon, czasem krótka wideorozmowa, co w czasach pandemii jest prawdziwym skarbem i ratuje przed skutkami bezkontakcia wynikającego z izolacji społecznej.
O empatycznych dwójkach mówimy, że nieważne jest medium, ważne jest tylko to, jak rozmawiamy ze sobą. A że empatyczna rozmowa składa się z kilku prościusieńkich kroków, łatwo jest się jej nauczyć. Zresztą – ten proces jest transparentny. Mówimy sobie, na co się umawiamy, sprawdzamy, jak nam z tym jest, otwarcie wyrażamy potrzeby. Komunikacja empatyczna działa bowiem tylko wtedy, gdy jest dobrowolna.
Jej elementy możesz wykorzystywać w codzienności: w rozmowie z bliskimi, mężem, żoną, dziećmi w każdym wieku.
Wraz z udziałem w warsztacie – zyskujesz dwa mini e-booki: „Lista uczuć i potrzeb na podstawie Marshalla Rosenberga” oraz „Empatyczne dwójki – instrukcja obsługi”.
Po warsztacie – zapraszam do udziału w grupie zamkniętej na FB, gdzie raz w tygodniu podrzucam jakiś element empatycznej praktyki, a w kontakcie możemy być cały czas.
Więcej informacji i zapisy – tu [KLIK].
Zapraszam serdecznie
M