The guts

„She’s got the guts to do it”. Język angielski, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia, gdy miałam 14 lat i w domu znalazłam książkę „Angielski dla samouków”, wydaną w 1958 roku, w cudowny sposób włącza ciało do rozmowy o naszym życiu psychicznym. Zresztą w każdym języku jakaś intuicja to …

Ciało do nieba wzięte

Dziś kolejne święto o ciele. Tak ukochanym, że zabranym do Nieba, by nie cierpiało rozłąki. Jak ma się ono na naszym świecie? Głównie żyje odseparowane. Staje między nami a nim filozofia, kultura, idee i nasze osobiste trudne historie, gdy je nam na różne sposoby odbierano. Zbyt poważnie wzięliśmy Kartezjusza, który …

Zajmować się obecnością

Hałas, dzikie wrzaski i balangi do białego rana, brak intymności. Takie miałam obawy odnośnie życia na campingu. Nic takiego się nie stało. To, czego doświadczyłam, było raczej jak cudowne SPA. Campingi, na których byliśmy we Włoszech, były jak świat zatrzymany w uważnej stop-klatce. Idąc spod prysznica (węzły sanitarne tamże to …

Dupościsk

Nie odkryję Ameryki żadnej, pisząc, że w życiu rodziców mnóstwo jest momentów, gdy potrzebna jest mobilizacja. Często, dużo i zaskoczenia. Nie zawsze wtedy, gdy jest się przygotowanym na to, żeby obsłużyć konflikt, chorobę, stłuczone kolano, smutek i tysiące spraw dzieci, w których bardzo potrzebują naszej przytomnej i wspierające obecności. Ale …

Nie mogę wyjeżdżać na wakacje

Powiem Wam, że odkąd w sobotę wieczorem po dwóch dniach podróży zajechaliśmy do domu i zaczęły na mnie po kolei spadać sprawy i „taski”, zastanawiam się, jak ja to wcześniej robiłam. Jakby te cudne wagary od (tylko przecież części) zadań stworzyły przestrzeń, w której mogłam się na tyle rozgościć, by …

Wakacyjny czas dla siebie

W czasie wakacji robi się (przynajmniej niektórym z nas) trochę miejsca, bo czegoś ubywa. Logistyki, zdążania na czas, wyzwań okołoszkolnych. Pastowania zimowych butów, ubierania wielu warstw, przeziębień, korków. Jednocześnie czegoś przybywa – przynajmniej jeśli jesteśmy rodzicami. Potrzebujemy zaopiekować dzieci, zorganizować wakacje, a jeśli wyjeżdżamy, to ustawić sprawy w pracy tak, …

Przyjaźń potrzebująca wzajemności

Serdeczny przyjaciel. Chce być ciągle w kontakcie. Wysyła mnóstwo sygnałów o tym, że potrzebuje być blisko. I cierpiliwie czeka. Ciało. Mimo że ciało tak bardzo nas potrzebuje, bywa z nami w relacji nieodwzajemnionej. Pompuje krew, dba o nasz oddech w każdej sekundzie, gdy nawet o tym nie myślimy i jest …


Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/malgorzatarybak/websites/wp_2/wp-content/themes/fluida/includes/loop.php on line 270

Jak dzieci

To ogromnie ciekawe, że padły właśnie takie słowa: „Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego”. Nie było o tym, że „jeśli w końcu nie dorośniecie”, „jeśli nie zestarzejecie się”, „jeśli nie wybijecie sobie z głowy głupot”. Tylko zgoła odwrotny kierunek. Do początków życia. Dzieci śpią, gdy …

Miejsce w ciele

Wczoraj był mój dzień w gabinecie na Bartla. Opowiadałam niedawno znajomej, dlaczego moim marzeniem w gabinecie były fotele. Dlatego że sesja zaczyna się od tego, że człowiek daje sobie miejsce. A jeśli dopiero tego się uczy, to łatwiej to robić z pomocą drugiego człowieka, który organizuje to miejsce dla Ciebie. …

Ten moment

Dla wielu rodziców ten mem wywołuje gromki śmiech. Trochę też śmiech przez łzy. Kiedy w naszym życiu pojawiają się dzieci, zdecydowanej zmianie ulega nasze poczucie kontroli nad przestrzenią wokół nas. Często zresztą to taki aspekt rodzicielskiej rzeczywistości, który przykuwa najwięcej uwagi, bo najbardziej rzuca się w oczy. Bywa też, że …

„Ciało mnie zawiodło”

„Moje ciało mnie zawiodło”. Czasem mówią tak sportowcy, którzy nie osiągnęli wymarzonego wyniku, ale doznali kontuzji. Czasem powie tak ktoś, kto chciał w nocy popracować, ale zasnął. Czasem w ogóle na głos nie mówimy tego, ale bywa, że coś podobnego myślimy. Planowanie sobie – a ciało sobie. Jakby było nas …