Zarządzanie czasem i jazda na oparach
Ponad sześć lat temu w moim życiu pojawiła się „to-do-list”. Ponieważ wydłużała się z dnia na dzień, miałam nawet patent kupowania notesów składających się z bardzo długich pasków papieru. Listy stanowiły czasem całe pliki tych kartek, zwłaszcza gdy zadania przechodziły z jednego dnia na drugi. Był to imponujący lot komety. …