Na warsztacie na temat „robienia sobie wioski”, który towarzyszył pierwszym dniom otwartym na początku istnienia Wyspy Mocy we Wrocławiu, jej założycielka, Ola Mroczko, zadała uczestniczkom pytanie: „Czym wypełniasz pustkę po kontakcie z drugim człowiekiem?”.
Było to bardzo mocne pytanie. Bardzo też odważne.
Bardzo ze mną ono zostało.
„I, of all, should know”, przychodzą mi do głowy najpierw słowa po angielsku, bo w końcu studiowałam ten język z miłości do niego. „Któż, jak nie ja, powinien wiedzieć”, jakie to bolesne pytanie. Jak ostrożnie potrzeba je zadawać.
Nosimy w sobie wiele pustych miejsc i ran. Po zaniedbaniach, opuszczeniach, odrzuceniach i zawodach.
Czasem chciałoby się to wszystko rzucić w cholerę (ach, naprawdę przychodzą mi na myśl znacznie mocniejsze słowa) – cały ten temat więzi, relacji i sukcesów w tej materii.
Zaczęłabym więc od akceptacji braku sukcesów. Od przyjęcia, że całe życie uczymy się kontaktu z sobą samym i drugim człowiekiem. Im bardziej świadomie to robimy, tym większe mamy szanse, by coraz mniej się obijać i siniaczyć, gdy przychodzą w tej materii trudne doświadczenia.
Czasem potrzebujemy po nich odpocząć i otoczyć się puchem i bezpieczeństwem innych spraw niż inni ludzie.
Jednak bez kontaktu – udusimy się, bo nie jesteśmy bakterią beztlenową.
Leczą nas i uczą być z sobą i drugim różne rodzaje kontaktu: profesjonalny, który uniesie największe opuszczenia. Leczy nas jednak także jak chleb powszedni – kontakt nasz zwykły i codzienny.
Wierzę, że jednym z miejsc doświadczania dobrego, bezpiecznego kontaktu jest „Krąg Kobiet z Czułą Przewodniczką”. Mówicie, że dobrze na nim być. Że nieważny temat, ważne, że się spotykamy.
W październiku są dwie daty do wyboru:
18.10. (piątek) lub 22.10. (wtorek) o godz. 18:30-21:00.
Miejsce: Wyspa mocy. Twoja wioska w centrum miasta, ul. Bartla 7a/2 we Wrocławiu.
Koszt udziału: 120 zł.
Zapisy: malgorzata.anna.rybak@gmail.com lub sms na 606 248 437.
Więcej TU [KLIK].
Serdecznie zapraszam
Małgosia