„Dziki Chłopiec” to nie to samo co „wieczny chłopiec”.

„Dziki Chłopiec” to ten chłopak, który puszcza się przed siebie i biegnie po łące co sił w nogach, a potem pada szczęśliwy w trawę i leży, czując jak drżą mięśnie i krew pulsuje w uszach.

Jest piratem, indiańskim wodzem albo samotnie przemierza prerie.

Wspina się na drzewa po jabłka w sadzie i śmieje się tak, że aż boli go brzuch.

Przemaka na deszczu do nitki, wystawia język i sprawdza, jak smakują spadające z chmur krople.

Zbiera ze ścieżki ślimaki, przenosi na rabatę i buduje dla nich mosty z liści. W nocy czyta z latarką. Zakochuje się i pisze wiersze.

Z paczką innych dzieciaków turla się po sianie.

Gdy słyszy nad sobą mnóstwo zakazów, chowa się i cierpi. Ubrany w garnitur z torbą na laptop i planowanym wykresem wyników na przyszły kwartał – przestaje się odzywać. Razem z nim przychodzi depresja i wypalenie.

Albo przeciwnie – nie nakarmiony uwagą wyskakuje z każdej szafy, przeobrażając dorosłe życie w karykaturę. Nie znalazł bowiem nigdy mądrego opiekuna, który pomógłby mu przeżyć frustracje i rozczarowania, i nie pokazałby mu, jak szukać siły do brania się z życiem za bary.

I tak stał się „wiecznym chłopcem”, który na widok pukającej do drzwi odpowiedzialności – ucieka w długą.

Bardzo, bardzo jestem ciekawa, jak uczestnicy grupy rozwojowej online „Dzika Dziewczynka, Dziki Chłopiec – praktykowanie kontaktu z życiem” sami opiszą Dzikiego Chłopca. Bo przecież nie obchodzą nas te cząstki tylko w teorii. Ważny jest przecież Twój „Dziki Chłopiec”. Ważna jest Twoja „Dzika Dziewczynka”.

Dotkniemy ich bardzo uważnie, delikatnie i z wyczuciem.
Zostało jeszcze kilka wolnych miejsc, zapraszam. Cena to jeszcze 170 zł zamiast 200.

Informacje i zapisy TU [KLIK]. 

Z życzeniami kontaktu z życiem 💚

Małgosia