Dzisiaj jest sobota, imieniny kota 🙂
I przy sobocie w grupie rozwojowej „Granice w praktyce” przyglądamy się naszej relacji ze zmęczeniem. Relacji – czyli temu, co o nim myślę, jak je rozpoznaję, jak na nie reaguję.
Czy je akceptuję, a może nawet lubię, czy też zawsze jest nieproszonym gościem.
Ze zmęczeniem na ogół przychodzą rozmaite uczucia – czasem to satysfakcja z kawału dobrze wykonanej pracy, a czasem poczucie straty z powodu pracy żmudnej albo, jak się nam wydaje, nikomu niepotrzebnej.
Możemy te wszystkie uczucia witać i badać, o czym chcą nam powiedzieć.
Ale zmęczenie przychodzi też z pytaniem: „Czy mogę kochać siebie także wtedy, kiedy moje siły, fizyczne czy psychiczne, się kończą?”.
„Czy mogę siebie kochać z moimi różnymi możliwościami, które jednak są ograniczone?”.
Bo w grupie o granicach uczymy się nasze granice nie tylko znosić, ale też je kochać.
W grupie zostało już tylko jedno z dodatkowych miejsc, które utworzyłam (miało nas być trzydziestka, jest prawie czterdzieści osób, bo bardzo Was ta grupa wołała). Jej opis znajdziesz TU [KLIK].
Jeśli chcesz, możesz także pospotykać się ze swoim zmęczeniem z moim wsparciem na sesji coachingowej – zapraszam. Więcej TU [KLIK].
A ja życzę Wam dobrej soboty w dialogu z Waszym zmęczeniem. Na mnie czeka huk rzeczy do zrobienia, odkładanych z powodu pisania książki – i już na starcie wiem, że wszystkiego nie zrobię, ale bardzo bym chciała dać się poprowadzić mojej sprawczości. Mam nadzieję, że także uda mi się dziś odpocząć.
Bądźcie dobrzy dla siebie
Małgosia