Iluzja pilności „na zawał serca”

Gdy wsiadam w końcu do opóźnionego niemiłosiernie Intercity relacji Gdynia-Praga, opadam na siedzenie i czuję, jak ulga rozlewa się po moim ciele. Nie tylko natrudziło się drogą z walizką, a potem staniem w upale z plecakiem, ale też wymęczyła je niepewność, czy i gdzie dojedzie mój skład, i w jaki sposób będę wracać do domu w niedzielne popołudnie, które zamieniło się w wieczór.

Obserwuję niezliczone dziesiątki młodych ludzi, którzy w fantastycznych przebraniach, wyraźnie zmęczeni, wracają z poznańskiego „Pyrkonu” – festiwalu fantastyki, który, jak dowiaduję się podczas rozmów na peronie, w tym roku ma swoje XXV-lecie.

Widzę też przez okno osoby, które biegną z bagażami – biegną, bo na peronach panuje chaos, pociągi spóźniają się, zawodzą przesiadki, głos spikerki głuchnie w gwarze i zostaje już tylko komicznym nawiązaniem do komedii Barei z epoki PRL-u.

Patrzę na nich z wielką empatią, wręcz przejęciem, i zastanawiam się, dlaczego. Trochę pewnie i dlatego, że sama dość dobrze wiem, jak to jest się spieszyć. Jak to jest zdążać, nadążać i mieć poczucie, że nie nadążam.

Jak to jest, w głębi serca pragnąć, by świat poczekał, bo pedałowanie coraz szybciej albo dokładanie kolejnych silników odrzutowych – nie wystarcza.

Zatrzymuję się i sprawdzam, jak to jest dla mnie, przestać się ścigać z czasem i przekierować uwagę na moje ciało, zaprzęgnięte do tego wyścigu.

Napiszę Wam jeszcze o zjeździe Szkoły, ale teraz, w pociągu, uhonorowuję to, że nie wszystko, nie na raz. Że mniej i wolniej.

Po to by zdążyć ciałem, myślą i uczuciami nadążyć za dzianiem się. Przytrzymać to i wewnętrznie obrobić.

Jeśli chcecie wysiadać z ekspresowych linii najwyższych pilności, które zaciągają wagony zwykłych spraw, robiąc z nich tematy na zawał serca – zapraszam Was serdecznie do grupy rozwojowej online „Ciało w dobrostanie”. Zaczynamy rozwój 2.07. i spędzimy razem 4 tygodnie.

Teraz dołączysz w cenie 160 zł zamiast 220.

Informacje znajdziecie TU [KLIK].

[te myśli pisałam do Was wczoraj w PKP] Małgosia

Jeszcze są miejsca na jutrzejszy Krąg Kobiet we Wrocławiu.