Zachwyciło mnie to pytanie. Zadane z wielką łagodnością w mojej nowej szkole, gdzie uczę się być przy drugim w roli słuchającego – coacha. Ta łagodność była równie ważna jak to pytanie. Wspiera mnie także bardzo wiedza, którą nabywam dzięki dzieleniu się nią obficie przez specjalistów Bliskiego Miejsca – ona pozwala mi spokojnie nie wierzyć we wszelkie slogany o „wychodzeniu ze strefy komfortu”. Dlatego robić coś po raz pierwszy można w zgodzie z własną gotowością i własnym sercem. I tym się dzielę w ostatnim tekście dla Aletei [KLIK]. ❤️

A co Ciebie wspiera w robieniu czegoś po raz pierwszy?

m