„W tych momentach [trudnych doświadczeń] najwięcej czerpiemy z przywoływania praktyki samoakceptacji – gdy czynimy wobec siebie samych zobowiązanie, by być wsparciem dla siebie bez względu na to, w jakim znajdujemy się punkcie na continuum [pomiędzy rozkwitaniem a przetrwaniem].
W powracającym rytmie, wszyscy ludzie napotykają na egzystencjalne wyzwanie radzenia sobie z rozczarowującymi chwilami przechodzenia od rozkwitu do przetrwania.
My, ocaleńcy [z traumy], mamy większe trudności w mierzeniu się z tymi momentami, ponieważ byliśmy przez tak długi czas całkowicie opuszczeni na krańcu tego continuum, na którym znajduje się przetrwanie.
Gdy postępuje nasze zdrowienie, potrafimy sobie udzielać coraz więcej wsparcia, gdy wydarzają się trudne okresy”.
Pete Walker „Complex PTSD: From Surviving to Thriving”, tłumaczenie własne, ponieważ kupiłam tę książkę po angielsku, na długo zanim wyszła w polskim tłumaczeniu 🙂
Zdjęcie z cudnego spaceru poznańskimi z przyjaciółką podczas ostatniego zjazdu Szkoły Psychoterapii.
