We wtorek na Wyspie Mocy na Bartla 7a/2 spotykałam się z klientkami na sesjach coachingowych. Gabinet to nadzywczaj pojemna przestrzeń, która pomieści i marzenia, i to, co potrzebujemy pożegnać. To, co piękne, i to, co trudne.

Otulałyśmy uważnością to, co normalnie by uciekło, a mówi o nas coś bardzo ważnego. Szukałyśmy uczuć i potrzeb. Przechodziłyśmy do konkretów. Sprawdzałyśmy różne opcje. Szukałyśmy, jak brać pod uwagę nasze granice, by energia z nas nie wyciekała.

Gdy tyle domaga się w życiu naszej uwagi, trudno dać ją sobie samemu. Cieszę się, że mogę tworzyć dla moich klientów taką czasoprzestrzeń, w której można stawać się kimś ważnym we własnym życiu. Rozwijać z tego miejsca sprawczość, decyzyjność, świadomość swoich mocy i swoich wrażliwych miejsc, które potrzebują zaopiekowania.

To zawsze dla mnie zaszczyt i miejsce angażowania w sobie tego wszystkiego, co mogę w ten porces zaangażować.

Z życzeniami nieodmiennie dobroci dla siebie <3

Małgosia