Co się przemieni, jeśli się zatrzymasz?
Co niechcianego poczujesz, jeśli odsuniesz wir dziania się?
Jakby to było, móc to niechciane poczuć, nazwać, zrozumieć i przytulić?
Jakie pragnienia i jaką tęsknotę odkryjesz w sobie, gdy przystaniesz?
Ile to zatrzymanie przy sobie doda wagi Tobie samemu/samej i Twojemu życiu, bo jesteś ważniejszy/ważniejsza niż taski i „dowożenie” bez końca?
W ukochane przeze mnie święto Przemienienia pozdrawiam Was jeszcze z Bieszczad, gdzie wymknęłam się dzianiu się na hamak. By życie było bardziej moje, a ja w nim.
Małgosia
Grafika: Wspaniała Paige Payne z paigepayne_creations