Nakarmione dziecko
Powrót w strony, gdzie spędzałam najpiękniejsze wakacje mojego dzieciństwa, wiele we mnie porusza. Słyszę jeszcze nasz śmiech, gdy pędzimy przez pola w stronę stawu rybnego, by się w nim kąpać. Widzę nasz taniec na belce od płota za stodołą, przy dźwiękach z magnetofonu kasetowego. Czuję pęd wiatru, gdy na rowerach …