Jestem w adaptacji

Jestem w adaptacji. Zrozumiałam to wczoraj wieczorem, gdy szłam ze spotkania z grupą bliskich ludzi z na naszej wioski. Wtulałam się w cienki sweter, który – zbyt wątły – nie umiał postawić granicy chłodowi, wkradającemu się chyłkiem przez pory opalonej skóry do brzucha, płuc i kości. Chłód mówił podstępnym głosem, …

Kary naszego dzieciństwa

Nie wiem, kto powiedział zdanie: „Kary naszego dzieciństwa stają się dorosłymi nawykami”. To samo można by powiedzieć o nagrodach, bo kara i nagroda trzymają się za ręce i osaczają uściskiem, w którym trudno oddychać, rozwijać się, być. A najgorsze, że zostają na długo, jak wydeptane ścieżki na spacerniaku. Że jak …


Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/malgorzatarybak/websites/wp_2/wp-content/themes/fluida/includes/loop.php on line 270

Taka duuuża

Chciałaby się w nas rozciągnąć. Wyciągnąć. Pokazać „taka duuuuża” i sięgnąć rękami „aż do nieba”. Poturlać się po trawie. Poskakać. Zanurzyć twarz w kwiatach. Żywotna, dzika, dziecięca część nas. Odkrywamy ją we wspomnieniach szalonych wakacji z dzieciństwa. W błyskach i chwilach, gdy przypomina się jakiś niebywały smak, zapach, widok. Maliny …

Wszyscy zadowoleni i wszystko się świetnie układa

„Jestem pewna, że wszyscy jesteście wypoczęci, zadowoleni i wszystko świetnie się układa”. Gdy byłam jeszcze nad Gardą, bliska osoba przysłała mi wiadomość, która brzmiała mniej więcej tak. Uśmiechnęłam się do siebie. Nasze auto stało właśnie u włoskiego mechanika, który nie znał angielskiego, więc dogadać się z nim można było jedynie …


Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/malgorzatarybak/websites/wp_2/wp-content/themes/fluida/includes/loop.php on line 270

„Praktykowanie dobrostanu” w wakacyjnej grupie rozwojowej

Zapraszam Was serdecznie do letniego projektu online – do wakacyjnej grupy rozwojowej pod nazwą „Praktykowanie dobrostanu”. Będziemy zajmowali się w niej poszerzaniem zdolności do przeżywania dobrostanu i zauważania dobra i piękna. Będziemy praktykować uważność na ciało i pielęgnować kontakt z nim, rozwijać umiejętność odpuszczania i wybierania tego, co służy naszemu …

Wakacyjny czas dla siebie

W czasie wakacji robi się (przynajmniej niektórym z nas) trochę miejsca, bo czegoś ubywa. Logistyki, zdążania na czas, wyzwań okołoszkolnych. Pastowania zimowych butów, ubierania wielu warstw, przeziębień, korków. Jednocześnie czegoś przybywa – przynajmniej jeśli jesteśmy rodzicami. Potrzebujemy zaopiekować dzieci, zorganizować wakacje, a jeśli wyjeżdżamy, to ustawić sprawy w pracy tak, …


Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/malgorzatarybak/websites/wp_2/wp-content/themes/fluida/includes/loop.php on line 270

Przerwać sztafetę pokoleń

Jeśli mężczyzna nie odnajdzie w sobie i nie zaopiekuje się swoim wewnętrznym dzieckiem, jego życie będzie ucieczką od bólu. Ogromnym wysiłkiem szukania dowodów na potwierdzenie siebie, którego zabrakło ze strony taty. Mężczyzna będzie zdobywał, gromadził, osiągał. Albo kontestował i kłócił się z całym światem, wybierając życie wolnego jak wiatr nomada. …

Praca głęboka

We wtorek na Wyspie Mocy na Bartla 7a/2 spotykałam się z klientkami na sesjach coachingowych. Gabinet to nadzywczaj pojemna przestrzeń, która pomieści i marzenia, i to, co potrzebujemy pożegnać. To, co piękne, i to, co trudne. Otulałyśmy uważnością to, co normalnie by uciekło, a mówi o nas coś bardzo ważnego. …

Po pierwszym spotkaniu z odpornością psychiczną na Wyspie Mocy

„Jestem zaskoczona”. „Spodziewałam się, że dowiem się, jak być piłką [piankową, którą miałam ze sobą na warsztacie – przyp.aut.]”. „Jestem na dobrej drodze, chcę dbać o siebie”. „Głęboki warsztat bycia bliżej siebie, prowadzony w lekki sposób”. „Moment dla siebie i droga do siebie”. „Czuję się jak po SPA”. Na koniec …

Krusi i odporni

Przeczytałam to zdanie 10 lat temu w pięknej książce o tym, co naprawdę komunikujemy innym ludziom, gdy mówimy różne rzeczy. Zaznaczyłam je markerem na żółto. „Bo chociaż jesteśmy krusi, jesteśmy również niebywale odporni”. To podejście bardzo mi bliskie. W którym z niczym w sobie nie walczymy, ale raczej sprawdzamy, po …

Realistyczny optymizm

Jestem bardzo wdzięczna osobie, która po raz pierwszy sformułowała termin: „toksyczny optymizm”. Gdybym miała go z czymś kojarzyć – przychodzi mi na myśl czołg z przyczepionymi do niego balonikami. Baloniki wesoło majtają na wietrze, ale to nadal czołg. Bo komentarze w stylu: „wszystko będzie dobrze”, „przesadzasz”, „uwierz tylko, a wszystko …