Love Story – dzień #7

Dzisiejsza propozycja w ramach praktyk pomagających opiekować się relacją – zaczyna się tak: „Czasem nie zdajemy sobie sprawy, co tak naprawdę mówimy bliskiemu człowiekowi. I żyjemy w przeświadczeniu, że z naszych ust wypadają same fiołki…” Powiem Wam, że ćwiczenie przyszło mi do głowy podczas jednego z warsztatów, który prowadziłam i …

Love Story – dzień #6

Dziś w ramach zaproszenia do relacyjnych praktyk [KLIK] – takie zaproszenie ode mnie: do oglądania swoich myśli, którym często dajemy taką wiarę, jakby były obiektywnym odzwierciedleniem rzeczywistości, a nie… naszymi myślami. Jest to jednocześnie rzecz, która pociąga mnie bardzo w terapii ACT (Acceptance and Commitment Therapy), o której czytam i …

Love Story – dzień #5

Dzisiejsze ćwiczenie oparte jest na możliwościach naszej wyobraźni i pomyśle podróży w czasie. Pozwala trochę zrobić bypass od wąskiej drogi rozważań tylko „na głowę” i popatrzeć na swoje życie, przyszłość i teraźniejszość, sercem. Dotknąć tego, co w Tobie żywe. Zajmie Ci z kwadrans, ale może Ci dać bardzo wiele. Jeśli …

Ziarenko (nie)prawdy

Jest takie zdanie, które zamyka drzwi do przyjęcia siebie. „Co jest ze mną nie tak?”. Ileś razy trzeba było doświadczyć śmiertelnego wstydu nad sobą, by zostało w środku. Ileś takiego zawstydzenia ze strony opiekunów, że w swojej wyobraźni staliśmy się niepodobni do nikogo innego. Że po prostu przyszliśmy na świat …

„O samotności inaczej”

We wrześniu zadzwoniła do mnie S. Anna Maria Pudełko i powiedziała, że byłaby bardzo szczęśliwa, gdybym zgodziła się powiedzieć konferencję podczas planowanego na marzec corocznego Dnia Kobiet, obchodzonego w Diecezji Łowickiej z wielkim hukiem. I że tematem będzie samotność, i że mogę powiedzieć, co zechcę. Pomyślałam, że to mega! Zarazem …

Nie bierz się w garść

„Weź się w garść!”. Trudno o mniej wspierające słowa. Chyba że stoisz w płonącym budynku i strażak chce Ciebie z niego wypchnąć, żeby Ci uratować życie. Choć – bądźmy szczerzy, nawet i tu bardziej by pomogło, żeby z Tobą skoczył. Albo obiecał, że na dole na pewno ktoś Cię złapie. …

Skarby roku 2020

30 grudnia, późnym wieczorem, zapisałam maczkiem swoją wdzięczność za rok 2020. W pięknym zeszycie*, który podarował mi pod choinkę mój brat bliźniak, za którym bardzo tęsknię, bo nie mieszka w Polsce i z powodu pandemii nie mógł przyjechać do kraju. Zostawiłam wiele wolnego miejsca, by dopisywać te znajdowane jeszcze ciągle …

Rytuał końca roku

Obiecałam Wam wczoraj, że dziś podrzucę Wam pomysł na zaopiekowanie się swoim przełomem roku. Opisałam go w tym tekście [KLIK]. Bardzo Was zachęcam do przejęcia się sobą i do takiego podsumowania. Gdy spoglądamy z różnych stron na siebie i to, co nas otacza, możemy bardziej doświadczać swojej sprawczości i mniej …