Gdzie jesteś, Krzysiu?

Wspaniały Ewan McGregor w „Krzysiu, gdzie jesteś?” towarzyszył nam w czasie majówki. Film ten jest tak poruszający, że obejrzałam go dwa razy pod rząd (najpierw z Pawełkiem, a potem z mężem), a przecież widziałam go po raz pierwszy w kinie w 2018 roku razem z naszymi starszymi, obecnie dorosłymi dziećmi. …

Zamiast życia na bezdechu

„Piszę to i czuję, że się rozpędzam, a przecież chcę być blisko ciebie, cały czas, blisko twojego dnia i twojej pracy. No bo jeśli jesteś urzędniczką, samodzielną mamą trójki dzieci, nauczycielką, która ma 'wyrobić podstawę’, sprzedawczynią, geodetką – to jak masz się bawić pracą? Prawie słyszę, jak mnie pytasz z …

Boże Ciało i moje ciało

Serdeczny przyjaciel. Chce być ciągle w kontakcie. Wysyła mnóstwo sygnałów o tym, że potrzebuje być blisko. I cierpliwie czeka. Ciało. Mimo że ciało tak bardzo nas potrzebuje, bywa z nami w relacji nieodwzajemnionej. Pompuje krew, dba o nasz oddech w każdej sekundzie, gdy nawet o tym nie myślimy i jest …

Wszystkie małe części mamy

Jeśli kobieta nie znajdzie małej dziewczynki w sobie, będzie uciekać przed bólem. W pracę, w robienie, w udowadnianie światu, że jest. W nałogowe zajmowanie się innymi (w których umieszcza swoje własne potrzeby) albo w egoizm ciasny jak szafa, w której nie zmieści się sto pięćdziesiąta sukienka. W pozwalanie dzieciom na …

Ostoja naszej rezyliencji

W maju moją uwagę skupia cząstka, która przywraca nam kontakt z życiem. Jest mała – historycznie pochodzi z czasów, gdy mieliśmy lat kilka albo kilkanaście. Gdy życie było pełne kolorów, smaków, przygód i „błysków” (Deb Dana, kochana przeze mnie bardzo klinicystka zajmująca się autonomicznym układem nerwowym i założycielka Instytutu Poliwagalnego, …

„Dziki Chłopiec” i „wieczny chłopiec”

„Dziki Chłopiec” to nie to samo co „wieczny chłopiec”. „Dziki Chłopiec” to ten chłopak, który puszcza się przed siebie i biegnie po łące co sił w nogach, a potem pada szczęśliwy w trawę i leży, czując jak drżą mięśnie i krew pulsuje w uszach. Jest piratem, indiańskim wodzem albo samotnie …

Dziewczynka i chłopiec

Zapytaliście mnie, czy „Dzika Dziewczynka” i „Dziki Chłopiec” nie mogliby wystąpić na jednym obrazku. Znaleźliście na stronie o grupie różne grafiki, które tak ich przedstawiają: razem. Pewnie, że tak. Gdy wybierałam zdjęcia na stronę (co ogromnie lubię robić, bo pojawiają się we mnie dziesiątki skojarzeń), myślałam sobie, że Dzika Dziewczynka …

Doniosła i życiodajna: zabawa

𝗻𝗶𝗲 𝘄𝘀𝘇𝘆𝘀𝘁𝗸𝗼 𝗰𝗼 𝗿𝗼𝗯𝗶𝘀𝘇 𝗺𝘂𝘀𝗶 𝗯𝘆𝗰́ 𝘀𝗮𝗺𝗼𝗱𝗼𝘀𝗸𝗼𝗻𝗮𝗹𝗲𝗻𝗶𝗲𝗺 𝗻𝗶𝗲 𝗷𝗲𝘀𝘁𝗲𝘀́ 𝗺𝗮𝘀𝘇𝘆𝗻𝗮̨ 𝗷𝗲𝘀𝘁𝗲𝘀́ 𝗰𝘇ł𝗼𝘄𝗶𝗲𝗸𝗶𝗲𝗺 𝗯𝗲𝘇 𝗼𝗱𝗽𝗼𝗰𝘇𝘆𝗻𝗸𝘂 𝘁𝘄𝗼𝗷𝗮 𝗽𝗿𝗮𝗰𝗮 𝗻𝗶𝗴𝗱𝘆 𝗻𝗶𝗲 𝗯𝗲̨𝗱𝘇𝗶𝗲 𝗽𝗲ł𝗻𝗮 𝗯𝗲𝘇 𝘇𝗮𝗯𝗮𝘄𝘆 𝘁𝘄𝗼́𝗷 𝘂𝗺𝘆𝘀ł 𝗻𝗶𝗴𝗱𝘆 𝗻𝗶𝗲 𝗯𝗲̨𝗱𝘇𝗶𝗲 𝘀𝘆𝘁𝘆 𝑟𝑜́𝑤𝑛𝑜𝑤𝑎𝑔𝑎 Rupi Kaur dom ciało — Zabawa – to radość życia w akcji. To umiejętność angażowania wyobraźni, by zanosiła nas w nowe …

Narodzić się na nowo

„Jeśli ktoś się nie narodzi na nowo…” „Jeśli nie staniecie się jak dzieci…” Może się nam wydawać, że w rodzeniu się na nowo chodzi o stawanie się tak naprawdę coraz starszym. Pyk! Nadchodzi ranek i rodzimy się doskonali. Robimy wszystko, jak trzeba. Wiemy, umiemy. OGARNIAMY. Po świecie w końcu chodzi …

O Wiktorii, która nie skoczyła

„Wakacje, mały chłopiec staje przy jeziorze, przy nim jest murek, a zanim trawnik, oddzielone rowem z woda. Akurat tyle, żeby próbować przeskoczyć, jednak wymaga to trochę odwagi. Chłopiec dość długo przymierza się do skoku, ponieważ rów jest głęboki, a odległość i nowe wyzwanie nieco go onieśmielają. Spogląda na tatę, a …

Mogłaby piszczeć z radości

„Dzika Dziewczynka chce tkać swoje życie, a a nie ścigać się w jakichś zawodach, które w ogóle jej nie obchodzą. Dzika Dziewczynka żyje przez zmysły: wchodzi do pasmanterii, dotyka atlasowych powierzchni wstążek; na ich widok mogłaby piszczeć z radości. Kiedy przechodzi pod drzewem, umyślnie idzie tak, żeby liście dotknęły jej …

Indiańskie okrzyki i bose stopy

Czekałam z tą dziecięcą cząstką na maj. Na czas, gdy stajemy już na progu lata i żywe stają się wspomnienia wakacji u dziadków, wyjazdów za miasto, zanurzania w po uszy w przyrodę. „Dzika Dziewczynka” wspina się po drzewach, mknie na bosaka przez łąkę albo brodzi w wodzie, nie przejmując się …