Poczucie własnej wartości nie jest ani „monolitem”, ani kolejną jakością, która nas opisuje, i szufladkuje, jak kolor oczu, wzrost czy waga. Kiedy zresztą ktoś mówi o sobie „mam niskie poczucie własnej wartości”, właśnie dokłada kamieni do plecaka, w którym jest już ta pierwsza trudność, o której jakoś chce opowiedzieć. Z kolei gdy ktoś inny deklaruje „mam wysokie poczucie własnej wartości” – już sam fakt rozgłaszania tego może być dowodem lęku, że coś czy ktoś może temu stanowi zagrozić.
Tak naprawdę poczucie własnej wartości to sytuacja wewnętrzna, którą możemy oglądać na wiele sposobów. I wiele zrobić, by ona była dla nas coraz bardziej przyjazna i wspierająca.
Przygotowałam dla Was nowy kolaż, który trochę pokazuje, jak to może wyglądać od wewnątrz, gdy jesteśmy z siebie niezadowoleni i na przykład mówimy, że jesteśmy „do niczego”. Jest to sytuacja wewnętrznego oddzielenia – czyli taka, w której odwracamy się od siebie samych. Często temu porzuceniu siebie towarzyszy myśl, że dopiero zrobienie czegoś wielkiego sprawi, że będziemy mogli pomyśleć o sobie dobrze.
W trakcie najbliższego kursu online będziemy patrzeć na poczucie własnej wartości także z tej perspektywy – tego, co się w nas rozgrywa, a co trudno jest spostrzec, gdy jest pokłębionym zlepkiem trudnych myśli i uczuć. Serdecznie zapraszam, jeśli macie ochotę zatrzymać się przy sobie samych. Zaczynamy w czwartek 27.01.
Dzisiaj jeszcze kurs jest w cenie przedpsrzedażowej. Informacje o nim i zapisy znajdziecie TU [KLIK].
Bądźcie dobrzy dla siebie <3
Małgosia