Najcenniejsze dobro, największy zasób, jaki dziś mamy – to uwaga.
W czasach sociali i nieustannych powiadomień aplikacji obsługujących nasze życie, uwaga staje się bezcenna. Można by przez tydzień nie wychodzić z domu oglądając nowości filmowe i seriale, i nadal udałoby się nam zobaczyć zaledwie jeden promil tego, co wytworzyła kultura przez jedno półrocze.
O Twoją uwagę toczy się walka od rana.
Chcesz sprawdzić prognozę pogody, ale widzisz, że akurat przyszedł ważny mail. Włączasz muzykę, ale słyszysz co chwila dzwonki, bo na grupie rodziców właśnie toczy się dyskusja, czy na dzień chłopaka w szkole syna robimy tysiąc muffinek, czy rogaliki z malinami.
Nic też dziwnego, że towarzyszy nam dzikie zmęczenie. Układ nerwowy „przepala się”, obrabiając tysiące bodźców. Podąża przecież za każdym z nich, czy chcesz, czy nie.
Reaguje na trailer nowej strzelanki, peryferyjnie rejestruje reklamę na kolorowym banerze po drodze przez miasto.
Rozstraja się wraz newsfeedem z wiadomościami, powtarzanymi przez kilka stacji.
Wszystko o życiu, wszystko potrzebne. Jednocześnie o wiele potrzebniejsze do szczęśliwego, spełnionego życia jest skupienie.
Gdy pytałam Was o grafikę do grupy o opiekowaniu się autonomicznym układem nerwowym, pisaliście w większości bez namysłu „las”.
Drzewa, ich szum, zapach i miękkie podłoże pod nogami. Miejsce, gdzie uwaga może się rozluźnić i odpocząć. Gdzie odzyskujemy panowanie nad nią, by nie rozlewała się na wszystkie strony. A razem z nią – by przez palce nie przeciekał czas.
Uwaga może stawać się latarką, która oświetla fragmenty, na które naprawdę potrzebujesz spojrzeć.
W grupie będziemy wracać uwagą do siebie i świata wokół nas.
Będziemy stawać się bardziej obecni, przytomni i świadomi naszych ciał oraz ich reakcji na to, co się wydarza.
Zostały ostatnie trzy miejsca. Zaczynamy jutro (19.09.) i spędzimy razem cztery tygodnie (do 17.10). Do jutra jeszcze dołączysz w niższej cenie.
Informacje i zapisy – TU [KLIK].
Bądź dobry, dobra dla siebie
Małgosia
