Co zapamiętują nasze dzieci?

Byłam wczoraj z naszymi starszymi dziećmi w kinie, na „Czarnej Panterze”. Po czym poznać miłośników filmów Marvela? Że nie wychodzą z sali kinowej w trakcie napisów, tylko czekają do samego końca. Dlaczego? Bo dla wytrwałych są jeszcze dwa dodatki: jedna dodatkowa scena w trakcie napisów („co było dalej”) i jeszcze …

Niespodziewane losy okładki

Drodzy Czytelnicy, Odzew na moją prośbę o pomoc w wyborze okładki – zarówno na blogu, a jeszcze bardziej na Facebooku – przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, a czasem i zdolność percepcji. Bardzo serdecznie Wam dziękuję za życzliwe przyjęcie propozycji, pokazanie, co do Was przemawia, a czasami także argumentację, dlaczego. Jestem nie …

Pomożesz mi wybrać okładkę książki?

Kończę pisać taki mini-poradnik o tym, co sprzyja, chroni i pomaga relacji w małżeństwie. Wychodzę od tego, co zmienia się po ślubie, a potem pokazuję znany mechanizm, w którym chcemy być bliżej siebie nawzajem, a wychodzi nam często odwrotnie z powodu tego, co mówimy i jak reagujemy na różne sytuacje. …

W ciemności mojego grobu

Usłyszałam w Wielki Piątek podczas publicznej adoracji jednej z grup parafialnych słowa, które spowodowały mój wielki wewnętrzny opór: „przepraszamy za to, że musiałeś za nas tak cierpieć i dziękujemy za zmartwychwstanie”. Wiem, że był to pewien skrót myślowy, ale we mnie wywołał długi dialog. Gdybym mogła wybierać, na pewno stworzyłabym …

Cisza i głos

Poproszono mnie o napisanie o tym, czy potrzebujemy detoksu od mówienia i po co cisza. Przyszedł mi do głowy Artur. Ci, którzy go znają, wiedzą, jak wiele przeszedł w zeszłym roku on i jego żona Danusia oraz cała ich rodzina. I jak wszyscy się baliśmy o niego, gdy okazało się, …

Relacja, która rozrywa samotność cierpienia

W tych dniach w terminalnym stanie znajduje się Monika z naszej miejscowej grupki małżeństw, z którą pod Wrocławiem co miesiąc dzielimy się przemyśleniami, jak wychowywać dzieci. Niestety nie zdążyłam jej dobrze poznać, ale jesienią była pełną wigoru niespełna czterdziestoletnią kobietą, aktywną zawodowo żoną i mamą trójki dzieci. Dziś z powodu …

Kilka dni po których nic nie jest tak samo

Kilka dni – okrzyknięcie królem, zdrada, próba pożegnania z tymi, co nie rozumieli i nie potrafili z Nim być, i na koniec została samotność więzi z Ojcem, który był tak blisko, że wydawał się nieobecny. Potem oskarżenie i „sprawiedliwy osąd”, wykluczenie w imię dobra społecznego („lepiej, żeby umarł jeden, niż …

Podejmij wyzwanie przyjęcia siebie

Całkiem niedawno usłyszałam zarzut, że ze swoim JA+JA promuję egoizm, który usuwa z horyzontu drugiego człowieka. Moja asertywność, nadal na etapie powolnego rozwoju ze stanu uprzedniego niebytu, w którym na porządku dziennym było rozdawanie ludziom siebie i wszystkiego swojego na prawo i lewo na podwórku bez granic (dziś wielu z …

Spożytkuj swój gniew

Choćbym nie wiem ile napisała już o gniewie, ciągle mam poczucie, że to początek tematu. Historia zna tak wiele momentów, gdy strasznie szkoda, że ktoś się wściekł, ale równie wiele, że to tragiczne, że nie wściekł się nikt. Wiele zmiatanej pod dywan krzywdy można by zatrzymać, gdyby pozwolić sobie się …

Dlaczego nie da się kochać, dowalając sobie

„Przepraszam, że zajmuję Ci czas”. „Moje problemy są nieważne”. „Nie chciałabym rozklejać się nad sobą”. „Daję radę”. Jeśli szukałabym przeciwieństwa empatii, jedną z rzeczy, jaka przychodzi mi do głowy, jest samowystarczalność. Wspominałam kiedyś na warsztatach, jakiego szoku doznałam, czytając na jakimś forum wypowiedzi młodych, „debiutujących” mam. Gdy jedna z nich …