Bez kontaktu – jak bez kropli wody

To karteczka z lipcowego, urodzinowego „Kręgu Kobiet z Czułą Przewodniczką”, podczas którego obsypałyście mnie kwiatami. Moim marzeniem jest to, by każda kobieta, która przychodzi na Krąg, mogła świętować to, że się urodziła, chodzi po tym świecie i jest. A jej wartość nie podlega negocjacji. To, co robimy na Kręgu zabierając …

„Sprawdzanie ze sobą” nie wystarczy

„Sprawdzanie ze sobą” to jak przyjazne spojrzenie do własnego wnętrza. Jak powitanie przyjaciela: „Hej, co słychać?”. To zatrzymanie, które pozwala zorientować się, w jakiej sytuacji znajdują się nasze granice (dużo wcześniej zanim znajdziemy się „na granicy wytrzymałości”, „na granicy obłędu”). To możliwość ogarnięcia opieką naszych potrzeb (wzięcia za nie odpowiedzialności, …

Czym zapełniasz pustkę po kontakcie?

Na warsztacie na temat „robienia sobie wioski”, który towarzyszył pierwszym dniom otwartym na początku istnienia Wyspy Mocy we Wrocławiu, jej założycielka, Ola Mroczko, zadała uczestniczkom pytanie: „Czym wypełniasz pustkę po kontakcie z drugim człowiekiem?”. Było to bardzo mocne pytanie. Bardzo też odważne. Bardzo ze mną ono zostało. „I, of all, …

Nie musisz trafiać w środek tarczy

„Moje serce i moje trzewia pozostają właściwie od lat w stanie nieustannego protestu wobec tego, jak kobiety patrzą na siebie, na swoje zmagania i swoje osiągnięcia – protestu wobec tego, jak Wielka Komisja nieustannie i niesprawiedliwie poddaje ocenie ich codzienność. Dominującą historią, którą wiele kobiet opowiada sobie o swoim życiu, …

Wychodzenie z trybu przetrwania

[tekst miał ukazać się wczoraj, ale nie wcisnęłam jakiegoś guziczka ] W ulewnym deszczu za oknem i wietrze, który potrząsa drzewami, czytam dziś Rupi. Myślę o ludziach, którzy przeżyli wojnę i głód, i noszą w kieszeni skórkę od chleba, by nigdy im go nie zabrakło. Czym jest ta skórka od …

Książka do suszenia liści

Zadzwoniło wczoraj do mnie wydawnictwo z pytaniem, czy nie napisałabym książki. Ach, to prawda, wraz ze spadaniem liści i innych spraw pomyślałam, że nic tak dobrze nie robi, jak napisanie książki. Chodzi mi to po głowie, chodzi za mną ta myśl. Pierwsza książka, jaką pisałam, nigdy nie wyszła z szuflady …

Potrzeba kontaktu jak potrzeba słońca

– Co dzisiaj widziałeś najpiękniejszego? – pytam 9-letniego syna, który rano oglądał bajki, gdy ja rano pracowałam. Teraz jemy razem śniadanie, które zrobił sobie i mi. – Ciebie – odpowiada Pawełek. Ach, myślę sobie, jak to poruszająco i miło być tak zobaczoną. I myślę sobie, że to dzięki temu, że …

Byśmy czuli się żywi

Nie wiem jak się zarabia wszystkie pieniądze świata. Wiem, że ponieważ dorosłe życie niesie ze sobą dorosłe zobowiązania, praca jest w nim koniecznym kawałkiem. Także dlatego, że umożliwia wkład w rzeczywistość, w życie innych ludzi i aktualizację talentów. Śniła mi się dziś przyjaciółka, z którą od dłuższej chwili nie mam …

Tęsknota za kontaktem

„I słucham ciebie, jak mówisz: – Zakochałam się i aż się boje tego, jak czuję się szczęśliwa. – Byłam tydzień u mojej mamy na święta i już pierwszego dnia wieczorem puszczałam z kibla SMs-y do przyjaciółki, że chyba tu dłużej nie wytrzymam. – Smutno mi. – Boję się. – W …

Oleandry i pierwszy zjazd Szkoły

Chcę się podzielić z Wami kilka najważniejszymi myślami, jakie zabrałam z pierwszego zjazdu Wielkopolskiej Szkoły Psychoterapii Gestalt. Podczas którego szczęśliwie wszystko, co robimy, jest uczeniem się psychoterapii, leczącego kontaktu z drugim człowiekiem, kontaktu z sobą samym. ☘️ Mechanizm obronny to „twórcze przystosowanie do rzeczywistości” (które coś nam dawało i którego …

Wartościowa, w kąpieli z bąbelkami

[Rupi z porannej kawy, żeby u Was też mogła zagościć] Z pogruchotanym środkiem trudno to wiedzieć – że jestem perłą, że jestem unikatem, że nie ma drugiego takiego egzemplarza. Gdy środek jest pogruchotany, w tych gruzach ktoś bardzo mały i opuszczony w nas cierpi i czeka, by go znaleźć. Wysyła …