Przejść za zasłonę dymną lęku

Opowiadamy sobie różne historie o tym, dlaczego nie podejmujemy działania, które potrzebujemy nieraz do ostatniej komórki naszego ciała. Za którym tęsknimy i które wniosłoby do naszego życia światło. Przywołujemy argument o sprzęcie, którego nie mamy. Czekaniu na lepszą formę. Na bardziej składne okoliczności. Uwierzcie mi, jestem ostatnią osobą, która ślepo …


Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/malgorzatarybak/websites/wp_2/wp-content/themes/fluida/includes/loop.php on line 270

Przyczajony tygrys, ukryty smok

Gdy tygrys przygotowuje się do skoku, jego mięśnie magazynują mnóstwo energii. Bywa, że jesteśmy jak przyczajony tygrys, nie mając o tym pojęcia. Nosimy w sobie całe elektrownie atomowe zmobilizowanej energii. Planujemy niejeden skok. Twórcza energia zostaje owinięta w planowanie i obmyślanie – ale brak działania. Zalega w nas jak paczki …

Własne, śliczne piórka

Mówimy czasem o „strojeniu się w cudze piórka”. Może dlatego „syndrom oszusta” skojarzył mi się z pawiem i pawimi piórami. Miałam ogromną przyjemność prowadzić o nim w zeszłym roku webinar dla międzynarodowej firmy informatycznej. Pawie pióra – to albo dostojeństwo i piękno, albo przechwalanie i nadmiar. Jeśli ktoś się „puszy …

Syndrom oszusta, czyli złodziej marzeń

I wszystko już jasne, do jakiego nowego tematu Was zapraszam już w listopadzie ☺️ „Syndrom oszusta” – czyli przeświadczenie z tyłu głowy, którego najczęściej sobie nie uświadamiamy albo nie ośmielamy się wypowiadać go na głos: że w końcu nas odkryją, iż jedynie z trudem udajemy, że umiemy to, co umiemy. …

Mój przyjaciel, układ nerwowy

W ostatnich dniach domykaliśmy nasz wspólny rozwój w grupie „Teoria poliwagalna w praktyce. Pokochaj swój układ nerwowy”. Piękny był to czas uczenia się, jak rozumieć to, co się z nami dzieje w odpowiedzi na wyzwania codzienności. Praktykowaliśmy więc słuchanie autonomiczne, rozpoznawanie naszych wyzwalaczy, które nas przesuwają w stronę nadmiernej mobilizacji …

Zakochać się w życiu i podjąć ryzyko

„Teoria poliwagalna zaprasza cię do poznania naukowych zasad uzyskiwania poczucia bezpieczeństwa, które pozwolą zakochać się w życiu i podjąć związane z nim ryzyko. Uświadamiając sobie wyraźnie ukryte dotąd przed tobą działanie autonomicznego układu nerwowego, możesz nauczyć się tego, jak stać się wyregulowanym i regulującym źródłem własnego dobrostanu oraz dobrostanu ludzi …

Słuchanie autonomiczne

Deb Dana, psychoterapeutka i badaczka autonomicznego układu nerwowego. cudowna, ciepła osoba – pisze o „słuchaniu autonomicznym” jako podstawowym narzędziu opiekowania się sobą. Na skutek trudnych doświadczeń bywa tak, że nasz świat wewnętrzny nas „ogrywa”. Przesadna ostrożność i nieufność, interpretacje rzeczywistości pokręcone jak gałęzie baobabów, trudne myśli – sprawiają nam sporo …

Spacer po własnym świecie

– Kiedy coś robię, przychodzi mi myśl, że jest to niewystarczająco dobre. (Staję z klientem na polu „MYŚLI”). – Co wtedy czujesz? – pytam. – Zaczynam wtedy poprawiać. (Jesteśmy daleko od czucia, przechodzę więc z klientem na pole „ZACHOWANIA”). – I co wtedy czujesz? – Że to, co robię, jest …

Five Minute Journal, pięć minut namysłu

„Jak mogę wiedzieć, co myślę, dopóki nie zobaczę, co mówię?” (E.M. Forster, angielski pisarz i eseista) To zdanie wisiało na ścianie sali, w której mieliśmy jedne z wielu zajęć z pisania na filologii angielskiej. Uwielbiałam je całym sercem. Pisanie przychodziło do mnie jako sposób opiekowania się sobą i wyrażania siebie …

Przeżycia otulone refleksją

Na zdjęciu widzicie mojego 19-letniego syna, Krzysztofa, który nocą pisze dziennik. Taras zanurzony jest w głośny szmer cykad, a do plafonu na ścianie przybiegają jaszczurki. Słusznie spodziewają się, że właśnie tam będą się gromadzić komary, muszki i ćmy, więc kolacja podana. Widzę mojego syna za szybą, w połowie piżamy, bo …

Społeczna sieć, która nas trzyma

– Jestem sama. – Muszę sobie poradzić z tym sama. – Nikt mnie nie wspiera. Możemy mieć taką część nas samych, która bardzo sprytnie wymazuje nasz życiodajny, piękny i pełen mocy kontekst ludzi, którzy są wokół nas. Ta część wmawia nam, że żyjemy na pustyni. Co gorsza, wspiera nas w …

Świętowanie życia – przy capuccino i bez

Dzień dobry, tu Małgosia! Już po porannej kawie jesteście? ☺️ Pamiętacie, że we Włoszech capuccino tylko do południa, potem to obciach? (Och, podczas tegorocznych wakacji byłam w związku z tym bardzo obciachowa i zamawiałam capuccino o każdej porze dnia i nocy 🙂 19 lipca świętowałam swoje 50. urodziny z postanowieniem, …