Spacer po własnym świecie

– Kiedy coś robię, przychodzi mi myśl, że jest to niewystarczająco dobre. (Staję z klientem na polu „MYŚLI”). – Co wtedy czujesz? – pytam. – Zaczynam wtedy poprawiać. (Jesteśmy daleko od czucia, przechodzę więc z klientem na pole „ZACHOWANIA”). – I co wtedy czujesz? – Że to, co robię, jest …

Five Minute Journal, pięć minut namysłu

„Jak mogę wiedzieć, co myślę, dopóki nie zobaczę, co mówię?” (E.M. Forster, angielski pisarz i eseista) To zdanie wisiało na ścianie sali, w której mieliśmy jedne z wielu zajęć z pisania na filologii angielskiej. Uwielbiałam je całym sercem. Pisanie przychodziło do mnie jako sposób opiekowania się sobą i wyrażania siebie …

Przeżycia otulone refleksją

Na zdjęciu widzicie mojego 19-letniego syna, Krzysztofa, który nocą pisze dziennik. Taras zanurzony jest w głośny szmer cykad, a do plafonu na ścianie przybiegają jaszczurki. Słusznie spodziewają się, że właśnie tam będą się gromadzić komary, muszki i ćmy, więc kolacja podana. Widzę mojego syna za szybą, w połowie piżamy, bo …

Społeczna sieć, która nas trzyma

– Jestem sama. – Muszę sobie poradzić z tym sama. – Nikt mnie nie wspiera. Możemy mieć taką część nas samych, która bardzo sprytnie wymazuje nasz życiodajny, piękny i pełen mocy kontekst ludzi, którzy są wokół nas. Ta część wmawia nam, że żyjemy na pustyni. Co gorsza, wspiera nas w …

Świętowanie życia – przy capuccino i bez

Dzień dobry, tu Małgosia! Już po porannej kawie jesteście? ☺️ Pamiętacie, że we Włoszech capuccino tylko do południa, potem to obciach? (Och, podczas tegorocznych wakacji byłam w związku z tym bardzo obciachowa i zamawiałam capuccino o każdej porze dnia i nocy 🙂 19 lipca świętowałam swoje 50. urodziny z postanowieniem, …

Rozmrażanie ciała, by mogło poczuć

Dlaczego w mojej najnowszej książce o uczuciach znalazło się ciało i tyle jest o nim mowy? Ponieważ bez dobrego połączenia z ciałem nie można wiedzieć, co się czuje. Złożone, ważne uczucia przykrywa złość albo skuwa lodem zamrożenie. Energia rozlewa się w każdym kierunku, jak wtedy, gdy zaczynamy pod wpływem emocji …

Od ciała do spokoju głowy

Bessel van der Kolk w swojej wspaniałej książce „Strach ucieleśniony” (The Body Keeps the Score) opisuje dwa modele terapii stresu pourazowego, czyli stanu przewlekłego stresu, w jakim znajduje się człowiek, który doświadczył traumy. Pierwsza z nich, „top-down”, polega na obejmowaniu czucia rozumieniem, przetwarzaniu wspomnień, czyli na tym, co możemy zdziałać …

Dobrostan i Baltic Express

Miałam do Was pisać o dobrostanie. Siedzę jednak w pociągu Baltic Express, relacji Praga – Gdynia Główna, w którym ludzie siedzą, stoją, grupy młodzieży rozmawiają głośno w różnych językach, puszczają muzykę (wycieczka szkolna?). Jadę na pierwszy zjazd drugiego roku w Wielkopolskiej Szkole Psychoterapii Gestalt. Po prawdzie jest tak ciasno, że …

„Podróż z doświadczoną przewodniczką”

Gdy dostałam maila od Gosi Stańczyk, że napisze rekomendację na okładkę mojej książki, suszyłam w łazience włosy i słuchałam ścieżki dźwiękowej do „Slumdog Millionaire”. Na zawsze zostanie mi w pamięci ten hinduski rytm i to, że jednocześnie zaczęłam ze szczęścia płakać i tańczyć. Od webinarów Gosi – pierwszego słuchałam siedem …

Jak rozkwitać, gdy pada?

Znowu pada i wydaje się, że gdy leje, rozkwit nie jest możliwy. A jednak. Przeszłam się po ogrodzie i zobaczyłam, jak przez dwa dni mojej nieobecności z powodu zjazdu Szkoły Psychoterapii, kwiaty urosły, pęki napęczniały. Wchodzę do dżungli, w której już wybucha życie. Woda je po cichu karmi. Są w …

Głowa wolna od nadmiaru spraw

A wiecie, że na ostatnim „Kręgu Kobiet z Czułą Przewodniczką” malowałyśmy farbami akrylowym na płótnie? 🖼️🖌🎨   Bawiłyśmy się przy tym jak dzieci i szukałyśmy takich cząstek nas, z którymi najbardziej chciałybyśmy wejść w kontakt.   Co mówiły uczestniczki?   🌼 „Nie pamiętam, kiedy ostatnio doświadczyłam tak głębokiego skupienia i …

„Hygge” – wewnętrzna przestrzeń bliskości

Około czwartej niebo wczoraj zaciągnęło się na granatowo i zerwał się silny wiatr. Zabierał dwadzieścia stopni w cieniu i szarpał moją letnią sukienkę, gdy przeszłam się po ogrodzie. Czuliśmy w domu tą zmianę pogody w sobie. Zrobiło się sennie, ale i niespokojnie. Pawełek wołał, że teraz czas na poleżenie na …