Miłość, która ocala naszą kruchość

Gdy zamyślam się nad wszystkimi paradoksami Adwentu, dochodzę do wniosku, że naprawdę wywraca nasze przekonania. Startujemy w niego jako w piękny czas rozwojowy, gdy możemy zrobić coś inaczej i lepiej niż zawsze. Przy okazji jednak odsłania naszą słabość i tworzy przestrzeń wołania o to więcej, którego nie wykrzesamy sami z …

Ludzkie gesty w przedświątecznym szale

Ostatnie dni przed Świętami nie miały być takie. Mimo poddawaniu redukcji zamierzeń i zadań, by zachować maksimum spokoju i czasu na dobre relacje z innymi, czas mi się kurczy, zastając mnie ciągle jeszcze niegotową. Wyjazd do miasta na zakupy sprawia, że zaczynam czuć się częścią matrixu, w którym ludzkość szykuje się nie …

Czasem trudno przyznać się do błędu

… dlatego, że mamy różne bardzo cenne części samych siebie. Cenne, kruche, drogie, otoczone lękiem przed doznaniem uszczerbku. Wśród nich znajduje się „JA idealne” – to, jakimi bardzo chcielibyśmy być i jakimi chcielibyśmy, by widzieli nas ludzie. Nie chodzi tu o manipulację. JA idealne to cel, do którego instynktownie dążymy. …

Szacunek: dojrzewanie od „zmieniam Cię” do „kocham Cię”

Nosimy w sobie tak wielkie przepaści głodu. Głód szczęścia, głód relacji, akceptacji, sprawczości. Pewnie im bardziej jakaś dziedzina zraniona, tym głód jest większy. Możesz wstawić do tej listy twój własny. Gdyby udało się go zaspokoić, wszystko byłoby w końcu dobrze. Może dla ciebie to szacunek, bezpieczeństwo, może sukces zawodowy. Może …

Dialog o potrzebach

Są nadal takie obszary i osoby, w odniesieniu do których to myślenie jest jeszcze dla mnie bardzo trudno dostępne. Ale w wielu wypadkach coraz częściej sięgam do niego automatycznie, zwłaszcza, gdy otrzymuję trudny czy – jak się na początku wydaje – nieadekwatny komunikat. Jest to myślenie, które pyta: o jakiej …

Przyjąć siebie

Łapię się znowu na myśleniu, że Adwent to głównie dawanie czegoś z siebie. Oczywiście, że dawanie jest sensowne, rozwija i sprawia, że świat wokół pięknieje. Łapię się jednak na tym, że można zgubić przyjmowanie. Przyjmowanie innych z kosmosem odmienności, jaki wnoszą; przyjmowanie zmian planów, wyzwań, a także małych i wielkich …

Family man

Czy budzicie się czasem rano w myślą, że życie rodzinne Was przerasta? Że wyzwania następują za szybko po sobie i jest ich za dużo? Że sami potrzebowalibyście jeszcze rodzica, niańki, instruktora, któryby przeprowadził Was przez niemożliwe do załatwienia porządki, planowanie, rozmowy z nastolatkami i dwulatkami – a nagle i nie …

SPINKA, która łączy ludzi

Myślałam, że nie wynaleziono nic lepszego w dziedzinie udzielania informacji zwrotnej niż tzw. „kanapkę”, którą zresztą włożyłam do naszej książki. W Szkole Trenerów Biznesu Grupy SET, dla której moje uznanie nie słabnie ze zjazdu na zjazd, poznałam ostatnio narzędzie, które chwyciło mnie za serce. Zarazem pokazało, że feedback może być …

Słoik, który zmieni Twoje małżeństwo

Jeśli nadal szukacie adwentowych inspiracji, może Was zaciekawić niezywkły słoik pomysłu Marleny Bessman-Paliwody, o którym przeczytałam wczoraj. Właście dwa słoiki – jeden dla męża, drugi dla żony. Absolutnie genialny w swojej prostocie, kosztujący minimalne nakłady czasu (trudno wyobrazić sobie mniejsze) i co ważne – pełen tajemnic. 🙂 Autorka pisze, że …

Zarządzanie czasem i jazda na oparach

Ponad sześć lat temu w moim życiu pojawiła się „to-do-list”. Ponieważ wydłużała się z dnia na dzień, miałam nawet patent kupowania notesów składających się z bardzo długich pasków papieru. Listy stanowiły czasem całe pliki tych kartek, zwłaszcza gdy zadania przechodziły z jednego dnia na drugi. Był to imponujący lot komety. …

Dla Ciebie pokocham siebie

Przez ostatnie lata zajmowało mnie bardzo odkrywanie relacji w małżeństwie – jako miejsca, w którym egoizm ustępuje pewnemu zaskoczeniu: że druga osoba jest oddzielna, że ślub nie daje prawa kierowania mężem czy żoną, że relacja odżywa, gdy pojawia się w niej szacunek i akceptacja dla inności drugiego. Pięknie opisywały to …

Konflikt: budowanie mostu, nie muru

Zwłaszcza po weekendzie pewnie można by postawić znak zapytania przy piatkowej tezie, że brak konfliktu jest problemem. To raczej właśnie konflikt sprawia najwięcej kłopotu. Większość z nas marzy o dniach wolnych nie tylko od pracy zawodowej, ale przecież także od konfliktu. Konflikt kłóci się z ogólnym zarysem tego, czego pragnęlibyśmy …