Co to znaczy, że jestem z Tobą
„Wiele środowisk katolickich okłada słowo „potrzeby” klątwą. Nie ufa mu za grosz, odcinając jakąś kluczową i piękną część człowieczeństwa. Kojarzy je z wykorzystaniem innych, by o moje potrzeby dbali. Często radykalnie zresztą odwraca ten postulat w jakimś antropologicznym absurdzie, że 'to ja bezinteresownie zaspokoję wszystkie twoje potrzeby, nic nie potrzebując’. …