Wywiad w RDC – jutro o poranku!

„Ta książka jest nie tylko mądra, ale też niesłychanie poetycka. Ona jest po prostu piękna” – tak cudnie skomplementowała mnie Nula Stankiewicz, dziennikarka warszawskiego Radia Dla Ciebie (RDC), po zakończeniu nagrywania wywiadu. Rozmawiałyśmy o „Czuję, więc żyję” – książce, która właśnie jest w drukarni. Rozmawiałyśmy o tym, dlaczego łatwiej jest …

Moje prośby do mnie na maj

Zachęcona, zaproszona i zainspirowana przez posty Sabiny Sadeckiej, terapeutki traumy, spisałam moje kierunki na maj. A może na najbliższy kwartał, bo znając siebie – przy obecnym dociążeniu studiami, gdy nadal jestem mamą trojga i prowadzę własną działalność – orientuję się, że nadszedł nowy miesiąc, gdy biuro księgowe przypomina mi o …

Przestronny, jasny, mój własny

Na skutek trudnych doświadczeń metraż staje się bardzo ciasny – tak napisałam o naszym wewnętrznym domu „po przejściach” w opisie grupy rozwojowej, w której będziemy się zajmować tą przestrzenią. Nic dziwnego, nasze poczucie bezpieczeństwa maleje, gdy tracimy wiarę w możliwość ochrony siebie. A potrzebujemy przecież oddechu. Miejsca w sobie, by …

Domykanie „niedokończonych spraw”

Z wieczornej gestaltowej lektury: ,,,«Niedokończone sytuacje» lub «niedomknięte gestalty» są rezultatem efektu Zeigarnik, zgodnie z którym niedokończone lub przerwane zadania są lepiej i częściej zapamiętywane niż działania zakończone (…). W prawdziwym życiu możemy zauważyć, że istnieje duża różnica między zadaniami, które próbujemy rozwiązać i których nie kończymy, a wydarzeniami, które …

Kieszonkowy, obecny, wspierający coach :)

Niezwykle rzadko sięgam po ChatGPT, ale to dało mi wiele radości. Poznajcie coacha w wersji pudełkowej 💚 Czy jestem produktem sprzedaż? Nie. Mimo że osoby, które do mnie przychodzą, płacą za sesję, nie sprzedaję siebie. Jesteśmy tu razem w relacji. W której zastanawiam się – a dobrze, jeśli przychodzi mi …

Czego potrzebuje dziecko

W „wewnętrznym domu” mieszka także dziecko. Z natury jest szczebiotliwe i rozbiegane. Cieszy je kropelka rosy na trawie i biedronka, która chodzi po palcu. Nigdy się nie nudzi. Wrażliwość, wyobraźnia i tworzenie to jego supermoce. Spontaniczność i ruch to jego naturalny sposób istnienia. Dziecko jednak w nas cichnie, gdy otacza …

Jak plastik w kompostowniku

Chcę się podzielić z Wami notatką z ostatniego zjazdu Wielkopolskiej Szkoły Psychoterapii Gestalt – pełen był treści, więc tylko kilka zdań. 🌿 Kontaktowanie – potrzebuje fazy „do” (gdy zbliżamy się do kogoś) i „od” (gdy oddalamy się po to, by zbliżyć się do siebie, reflektować, asymilować, regulować się). Ruch „od” …

Wsparcia w wewnętrznym domu

Wzmocnienia tych cząstek Ciebie, które prowadzą ku życiu i rozkwitowi. Tych cząstek, które pozwalają istnieć odważnie i z miłością. Obecności – czyli takiej sytuacji, gdy zauważasz, co dzieje się w Tobie i wokół Ciebie. Niech obecność przy sobie przeprowadza Cię przez spotkania i pozwala Ci świętować tak, jak tego potrzebujesz. …

Cisza przed rozkwitaniem

Wielka Sobota przychodzi jak oddech po przejściach. Jeśli umiesz płakać, to pewnie znasz uczucie, gdy po szlochu nagle robi się lżej. Problem nie znika, ale waży nieco mniej. Albo to Ty masz pozwolenie na to, by być wobec niego małą, małym. Być ze sobą ze współczuciem. Przychodzą mi też dziś …

Znieczulenie naklejone na ból

Nie wiem, czy masz tak jak ja, że czasem oglądasz film z jakimś kawałkiem historii podobnym do Twojej i dopiero wtedy widzisz, jak bohater cierpiał. Jak został zraniony, jak bardzo był sam. Może, jak ja, płaczesz na filmach nie tylko ze współczucia dla kogoś, ale także w końcu przedziera się, …

Ukryte koszty zdrady siebie

Wtorek w Wielkim Tygodniu to dzień, gdy Judasz wstaje od stołu i wychodzi, by donieść na Jezusa. Bywa, że w naszym „wewnętrznym domu” do stołu także zasiada Judasz. To ta cząstka, która umie tak zamotać zdanie wypowiadane do kogoś, by nigdy się nie okazało, jaką potrzebę wyrażamy. Wysyła sms-y z …

Wewnętrzny dom pełen obecności

Na dywanach ze świeżutkiej zieleni stoją gdzieniegdzie patyczki, na których zatknięto watę cukrową w różnych kolorach. Patrzę przez okno opóźnionego intercity i otwieram usta z zachwytu, ponownie tego roku, jak dziecko pod wózkiem sprzedawcy tej waty. Pomiędzy drzewami przyprószonymi drobnymi kwiatkami stoją jednak na tych polach także domki. Ich widok …