Pierwszy list z „pomiędzy”
Piszę do Ciebie z czasu pomiędzy. Pomiędzy przedświąteczną bieganiną a noworocznymi fajerwerkami. Widziałam dziś w markecie, że handlowcy już go zagospodarowali: cichcem wyjechały krasnale i mikołaje, a weszły wiosenne porządki i walentynkowe serduszka. Świat nie chce, żebyśmy byli pomiędzy. Rozumie je jako brak presji, brak dopaminy – czyli śmierć. Dlatego …