Pozdrowienia ze świętowania

Jestem dziś z wdzięcznością za wczorajszy warsztat – i za wszystkie trzy październikowe warsztaty, na których mogliśmy się spotkać. Czuję ten rodzaj zmęczenia, który jest radością z podjętego wysiłku. Świętuję czas spotkania, wymiany, ubogacania się nawzajem. Dziękuję tym z Was, którzy mieli przestrzeń, zasoby i chęci, by współtworzyć te wydarzenia. …

Pierwsze studia podyplomowe NVC na Dolnym Śląsku

Znajoma mama i zarazem uczestniczka moich warsztatów dała mi znać o tym, że już wkrótce po raz pierwszy na Dolnym Śląsku można będzie zrobić studia podyplomowe z NVC! Startują 6 listopada na Wyższej Szkole Medycznej w Legnicy.  Zajęcia poprowadzą m.in. wspaniałe: Marta Kułaga (Leance – coaching, rozwój osobisty i zawodowy) …

Opiekun, który nie wspiera

„Wewnętrzny krytyk” to taki opiekun, który tak bardzo chce nam pomóc, że nie widzi, że nas w tym pomaganiu zupełnie opuszcza. Jak rodzic, który opiernicza dziecko w dobrej wierze. Żeby mu się w życiu udało. Żeby nie zginęło w wielkim świecie. Żeby je inni ludzie lubili. Żeby je „zmotywować”. Żeby …

Jakie to uczucie?

W traktowaniu siebie z życzliwością nie pomaga nam kultura nieustającej oceny, w jakiej żyjemy. Według jej standardów: – Niepowodzenia kierują nas w miejsce, gdzie mówimy do siebie o tym, „jacy jesteśmy”: „beznadziejny w relacjach”, „niezorganizowana”, „słaby z fizyki” – zamiast orientować się, czego nie umiemy i w czym potrzebujemy się …

Mała dziewczynka w dużej dziewczynce

„Dorośnij wreszcie” – może znacie to zdanie w różnych jego wersjach. Jak echo dawnego „nie garb się” albo „nie maż się”. Może przychodzi jako zrzędliwy głos sąsiadki z piątego piętra, która w windzie mówi, że „dorośli ludzie powinni”. A może to pragnienie, by żyć po dorosłemu, to głos wewnętrznej tęsknoty, …

List mamy małych dzieci do świata

Rodzice małych dzieci, wrzuceni w zupełnie nowe i bardzo wymagające okoliczności, często nie widzą, ile niosą. I dokładają sobie z każdej strony. Oczekiwaniami od siebie. Podnoszeniem poprzeczki. Braniem do siebie niewspierających słów (nierzadko opowiadanych przez bliskich nawet ludzi). Czasem fiksacją na punkcie sprzątania (by choć w kawałku odzyskać kontrolę nad …

List o refrenach

Do skrzynek osób zapisanych na newsletter poleciał dziś rano list, który napisałam wczoraj. Pisałam go jeszcze z wiatrem, co w czwartek był tu, na Dolnym Śląsku, wichurą, która przewracała drzewa. Udokumentował też ślady wichury, jaka zadziała się w moich wewnętrznych piosenkach. Czasem w tych melodiach znika słowo miłości. Którego można …

„Mów do siebie czule”

Zapraszam Was serdecznie na ostatnią w tym roku edycję warsztatu o dialogu wewnętrznym – „Mów do siebie czule” – już w najbliższą środę wieczorem. Skierujemy podczas niego naszą uwagę na wewnętrzny komentarz o nas samych, jaki towarzyszy nam w codzienności. Posłuchamy, czym nas karmi i czy jest to pokarm dla …

Światło

Coraz ciemniejsze robią się dni. Rozpoznają to jakoś szczególnie dobrze drzewa, które zmieniają liściom kolor*. Wbrew coraz bardziej szarej barwie nieba (gdy jechałam wczoraj na światłowód, by prowadzić warsztat o dbaniu o siebie, nad sobą miałam gorejące czerwienią i pomarańczem chmury – jak serdeczne i definitywne pożegnanie lata). Bez światła …

Mebel z widokiem na siebie

Wczoraj było o meblach. I też o roli, jaką przypisujemy sobie samym we własnym życiu (i że gdy coś pójdzie nie tak w komunikacji między ambasadami, zostajemy bez pełni praw obywatelskich u siebie). A dziś chcę Wam pokazać taki mebel we włoskim apartamencie, gdzie spędzaliśmy w tym roku tydzień naszych …

Porcelana na wielką okazję

Gdy państwo wyjechali ze swej posiadłości do Szkocji, a służba miała w tym czasie sprzątać dom, jeden z lokajów usiadł w fotelu na środku salonu i położył nogi na tapicerowanym podnóżku. Majordomus zbeształ go strasznie, że zachował się tak dalece niestosownie! Ta zabawna scena, którą widziałam kiedyś w filmie, nasunęła …

Dzień radości z bycia sobą

Po raz pierwszy zastanowiło mnie, w jakiej wersji lubię moje imię, gdy zapytał o to Joseph – nasz cudowny znajomy z Indii. Było to zaledwie kilkanaście lat temu. Opowiedziałam mu o tym tak, jakbym dzieliła się jakąś wielką tajemnicą. Nigdy wcześniej także nikt nigdy nie pytał mnie o to, jakbym …