Czułość

Czułość – słowo, które do mnie wróciło ostatnio w kilku miejscach kilka razy. Myślę, że często próbujemy wymyślić, czym ono jest lub powinno być względem kogoś drugiego, zanim poznamy to doświadczenie na sobie. Łatwo sprawdzić – gdy tłucze się szklanka, upada łyżka, spóźniamy się na autobus, zapominamy o wywiadówce. Albo …

Słuchanie i zaprzeczanie

„Jest mi tak bardzo smutno…” – „Zobacz do lustra, jaki masz ładny uśmiech!” „Jestem na niego wściekła!” – „Eee, nie przesadzaj, zrozum, że on nie chciał źle”. „Nie mam siły się za to zabrać…” – „Na pewno masz na to siłę, wystarczy jej poszukać”. Dewastacja. Taki termin usłyszałam w szkole …

Twoje imię na liście osób, które kochasz

Gdy podzieliłam się tekstem o tym, co się dzieje, gdy oduczamy się kochać siebie, fejsbukowa znajoma Ania napisała ważny komentarz: „To zazwyczaj nie 'oduczanie’, a raczej 'nienauczenie’. A to znacznie trudniejsza sytuacja”. To on zainspirował tekst, którym dzielę się z Wami dzisiaj. O odzyskiwaniu tego obszaru w sobie, gdzie można …

Fikcja rani

Pomiędzy byciem dla siebie jak przyjaciel, a staniem nad sobą jak kat, jest jeszcze inna droga. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to połączenie obu: lubienia siebie i wymagania od siebie ogromnie wiele. Gdy jednak przyjrzeć się bliżej, to nie jest ani to, ani tamto. Można siebie samego ze …

Słuchanie i konkurowanie

„Boli mnie od kilku dni głowa…” –  „Wiesz, a mi coś się stało w łokieć – ledwo żyję!” Znacie takie dialogi? Te drogi wielopasmowe? Drogi wzajemnego mijania, ale nie spotkania? Wchodzenia sobie nawzajem w słowo, by szybko wrzucić swoje, które tam tyle czekało, że trzeba to powiedzieć bez względu na …

Ktoś, kto oduczył się kochać siebie

Napisałam o tym, że można oduczyć się kochać siebie. I wtedy życie staje się niemożliwe. I potrzeba wtedy po siebie koniecznie wrócić.   I nie przestaje mnie zachwycać nasz Pawełek, który wie, że kochać siebie to taka sama życiowa funkcja jak kochać kogoś drugiego albo oddychać. ❤️ Tekst znajdziecie TU …

Przyjaciel siebie

To, co ujęło mnie w odkrywaniu towarzyszenia w rozwoju drugiemu człowiekowi – akceptacja, życzliwość i zaciekawienie – wydaje mi się ogromnie prawdziwe w byciu kimś wspierającym dla samego siebie. Jak na tych dwóch obrazkach, którymi dzieliłam się w zeszłym tygodniu: z dwójką dzieci, zaglądających do studni z widokiem na niebo, …

Zaopiekować jedno i drugie

z cyklu #okruchycodzienności – Narysowałem swój mózg – powiedział mi w piątek Pawełek. Jest już drugi tydzień chory, podobnie jak 3/5 naszej rodziny, dlatego świętowaliśmy Wszystkich Świętych głównie w domu i było dużo czasu na rysowanie i gadanie. – A co jest w środku? – zapytałam zaciekawiona. – Serce. No tak. …

To, co nie pomaga

A na zdjęciu poniżej – druga moja karta Dixit z ostatniego zjazdu szkoły coachingu (tę akurat wylosowałam), która opowiada mi o tym, czym towarzyszenie drugiemu człowiekowi nie jest. I myślę, że odnosi się tak samo do coachingu czy innych form wspierania (z całym zachowaniem właściwych im różnic), jak do wychowywania …

Towarzyszenie

To jest obrazek z kart Dixit, który wybrałam podczas ostatniego zjazdu szkoły coachingu, w której uczestniczę, by podsumować to, czego się tam uczę na temat towarzyszenia drugiemu człowiekowi w jego procesie rozwoju. Porusza mnie ten obrazek naprawdę do głębi. Pokazuje dla mnie relację, w której dwie osoby są równe i …

Zwykły dzień

Znalazłam dziś ogromnie wzruszający film Lucy Scott (Doodle Diary of a New Mum) – o zwykłym dniu mamy małego dziecka. Przypomniałam sobie wiele takich dni mojego potrójnego macierzyństwa. I przyszło mi do głowy to. Niby to jest „zwykły dzień”, a jak bardzo to będą różne historie w zależności od tego, …