Strach, który przychodzi od opiekunów

Obejrzałam niedawno początek filmu „Siedem uczuć”. Tylko początek, bo tyle bólu było w tych scenach, że trudno było mi zażyć więcej na raz. Była tam scena, która bardzo zapadła mi w pamięć: podczas kolacji ojciec rodziny wpadł w szał i rzucił się z pasem na syna, który wybiegł z domu. …

Opiekowanie wolności

Dziś chciałabym Was zaprosić do tekstu na Aletei, gdzie piszę o zaopiekowaniu się swoją potrzebą wolności, autonomii i decyzyjności [KLIK]. Możemy nie do końca widzieć, gdzie nam jej brakuje, ale powiedzą nam o tym na przykład smutek, apatia albo nieplanowane wybuchy złości. Jak Wy karmicie w tym czasie tę potrzebę? …

Dziurawy bak

Lęk i napięcie są jak dziura w baku – zużywają mnóstwo energii. I u dorosłych, i u dzieci. Jeśli musimy zachowywać wzmożoną czujność, zasoby wyciekają. Przychodzi wyczerpanie. Dzieci łatwo wyczuwają napięcie w domu. Kiedy rodzice są podenerwowani, kiedy mają pretensje „o wszystko”, kiedy działają w sposób trudny do przewidzenia albo …

Szkoła nie-ludzka

Z naszych wszystkich dzieci najlepiej ma Pawełek. Szczęściarz, który ma pięć lat, więc nie dostaje kilkudziesięciu maili tygodniowo na librusie. On jeszcze wie, że potrzeba rozwoju jest tak naturalna jak oddychanie. I że można ją zaspakajać na wiele sprawiających radość sposobów. I że oddychania się nie ocenia, bo wtedy nawet …

Kontakt leczy

To taki czas, gdy kontakt staje się jednocześnie i ważniejszy, i trudniejszy. Trudniejszy, bo mniej go można mieć bezpośrednio, w spotkaniu twarzą w twarz. Trudniejszy, bo drugi człowiek to dziś zagrożenie. Napięta grobowa cisza w supermarkecie, w której było słychać tylko kaszel jednego z pracowników, bardzo o tym wczoraj do …

Styl przywiązania i przypuszczenia dzieci

Uderzyło mnie, że Siegel i Bryson nazywają unikający styl przywiązania jednocześnie stylem odrzucającym. A przecież to logiczne: ktoś, dla kogo świat uczuć jest niedostępny i niezrozumiały, nie tylko nie potrafi uznać go w sobie, ale także nie wierzy w uczucia przeżywane przez ludzi wokół siebie. Dlatego dziecko od unikającego rodzica …

O czym marzą dzisiaj dzieci

To nie wina dzieci, że świat zatrząsł się w posadach. I one potrzebują bardzo poczuć pod stopami kawałek pewności. I one pragną, by wszystko, co dobre, było po staremu. Dlatego gdy widzą nas smutnymi, wciągają do zabawy. Gdy widzą nas wyłączonymi, na wszelkie sposoby próbują pokazać „hej, jestem tu!”, bo …

Wrócić po siebie

Z ciężarami ostatnich dni zrobiło mi się w końcu tak, że osiągnęłam pełne zanurzenie.  Napisałam nawet do bliskiej dla mnie osoby, że jestem jak dziewczynka, która wysyła do świata kolorowe pocztówki, jednocześnie sama chodząc boso po gruzowisku. W tym obrazku pokazała mi się jakaś cierpiąca i opuszczona część mnie, która …

O co prosi twoja bezradność, kiedy krzyczysz na dzieci

Napisałam ten tekst dla Aletei z myślą o dzieciach, byśmy chronili je przed stawaniem się przypadkowymi zbiornikami na złość, jaką możemy czuć teraz wobec wielu rzeczy, które w tej chwili nie działają, napełniają nas obawą, bezradnością i poczuciem braku wpływu. Na szkołę, na za słaby internet, na to że gdy …

Zdezorganizowany styl przywiązania

„Ostatni rodzaj lękowej więzi, zdezorganizowany styl przywiązania, sprawia najwięcej problemów w rozwoju dziecka. Pojawia się on wtedy, kiedy rodzic zamiast chronić dziecko przed zagrożeniem, sam nim się staje. Dziecko odbiera rodzica jako źródło przerażenia z powodu licznych doświadczeń, w których rodzic zaniedbuje je do tego stopnia, że powoduje u niego lęk, …

Ambiwalentny i zaabsorbowany styl przywiązania

zwany również w psychologii rozwoju człowieka nerwowo-ambiwalentnym lub lękowo-ambiwalentnym – to wzorzec tworzenia relacji, w którym z powodu wcześniejszych doświadczeń bliskość jest jedną wielką zagadką i czymś ogromnie deficytowym. Dzieci z ambiwalentnym stylem przywiązania „wyrastają na dorosłych, żyjących wśród ogromu chaosu, lęku i niepewności. Ich relacje nie przypominają emocjonalnej pustyni, …

Jestem mną

Przyda się także dziś, w tym nadzwyczajnym i trudnym czasie, który każdy z nas może przeżywać zupełnie inaczej. Niekiedy także pod jednym dachem. Choć wierzę, że pamiętanie o tym pomagać może zawsze.   Słyszę, jak nastolatki zadają często między sobą takie pytanie: „co z Tobą jest nie tak?”.   Możemy …