Dostrzeganie siebie

Porusza mnie, jak bardzo słowo „obecność” wg Siegela i Bryson opisuje „dom”. Jeśli obecność polega na sprawianiu, że dzieci czują się bezpieczne (nie tylko chronione przed zagrożeniami, ale i rodzice tego zagrożenia nie stanowią), dostrzegane i ukojone, gdy jest im trudno – to również każdy człowiek potrzebuje miejsca, gdzie mógłby …

Portrety

Po sieci krążą takie zdjęcia, które pokazują, jak wyglądałyby zwierzęta, gdyby były dokładnym odzwierciedleniem sposobu, w jaki narysowały je dzieci. Na tych zabawnych fotograficznych obróbkach rzeczywistości widać spłaszczone lwy i małpy, uproszczone pyski, nienaturalne proporcje rozmaitych części ciała. I myślę sobie, że trochę to tak, gdyby wyobrazić sobie, jak byśmy …

Między myślami i słowami

Podrzucam Wam upominek z weekendowego spotkania z Coachingiem Opartym o Potrzeby – takim poetyckim fragmentem podzieliła się z nami Pernille Plantener. „Między tym, co mówimy, ale nie mamy tego naprawdę na myśli, i tym, co mamy naprawdę na myśli, ale tego nie mówimy – ginie większa część miłości” (Kahil Gibran). …

Dlaczego „powinno” czyni nas niewidomymi

„Widzę cię”. „Słyszę cię”. Dostrzeganie – drugi po dawaniu poczucia bezpieczeństwa filar obecności – to dla mnie spotykanie dziecka tam, gdzie jest i w tym, co jest. Im więcej w głowie odpala się kadrów z filmu o tym, jak powinno być, tym mniejsze prawdopodobieństwo spotkania. „Jak powinno być” miewa różne …

Martwe miejsca

Gdy niszczące tsunami dzieje się szybciej, niż uczucia nadążą. Gdy strata jest nagła albo zbyt wielka. Kiedy przerażenie zamienia w słup soli. Ilekroć zadziewa się więcej, niż da się przeżyć, powstaje w człowieku martwe miejsce. W dziecku, choć może być całkiem małe, powstaje martwe miejsce także wtedy, gdy zaniedbanie ciągnie …

Idzie nowe

Chcę Wam zasygnalizować, że niebawem ta strona zmieni nazwę i szatę graficzną. Wydarzyło się to już na fejsbuku, bo tam to znacznie łatwiejsze do ogarnięcia. Mój kącik tamże teraz ma tytuł „Małgorzata Rybak – Coraz bliżej siebie”. Stało się to wczoraj i spowodowało we mnie różne uczucia. A przecież zmiana …

Boso

W tym tworzeniu bezpieczeństwa dla dzieci i stawaniu się dla nich przystanią – mam poczucie, że tak bardzo przydaje się odpuszczanie. Na przykład własnej wizji – jak chciałabym, by wyglądała dana sytuacja, co „powinno” stać się po kolei, jakby musiało wyglądać moje „dawanie rady”, gdyby je miała ocenić teściowa, sąsiadka …

Wysoko wrażliwi w epoce kwarantanny

Profesor Kazimierz Dąbrowski w swoim przesłaniu nazywał ich tymi, którzy mają lekarstwo dla obojętności świata. Nadwrażliwi, niedopasowani, niosący swoje empatyczne serca w kruchych naczyniach łatwych zranień, cierpiący w zmaganiu z absurdami świata. Dziś coraz szerzej dostępne i znane staje się pojęcie osób „wysoko wrażliwych”, które normatywną wrażliwość poszerza. Napisałam o …

Opiekowanie wolności

Dziś chciałabym Was zaprosić do tekstu na Aletei, gdzie piszę o zaopiekowaniu się swoją potrzebą wolności, autonomii i decyzyjności [KLIK]. Możemy nie do końca widzieć, gdzie nam jej brakuje, ale powiedzą nam o tym na przykład smutek, apatia albo nieplanowane wybuchy złości. Jak Wy karmicie w tym czasie tę potrzebę? …

Dziurawy bak

Lęk i napięcie są jak dziura w baku – zużywają mnóstwo energii. I u dorosłych, i u dzieci. Jeśli musimy zachowywać wzmożoną czujność, zasoby wyciekają. Przychodzi wyczerpanie. Dzieci łatwo wyczuwają napięcie w domu. Kiedy rodzice są podenerwowani, kiedy mają pretensje „o wszystko”, kiedy działają w sposób trudny do przewidzenia albo …