Genealogia bliskości #1

„Ludzie boją się, że im silniejsza więź między rodzicami a dzieckiem, tym trudniej będzie dziecku nawiązać relacje z ludźmi spoza rodziny. Tym bardziej będzie wisiało na rodzicach i bało się zewnętrznego świata. Tymczasem droga do prawdziwej autonomii wiedzie przez przywiązanie. Tego etapu nie warto przeskakiwać. Satysfakcjonujące funkcjonowanie w dorosłym życiu …

By życzenia miały życzliwe skutki

„Czas życzeń za nami, ale mając je „na świeżo”, możemy się czegoś ważnego nauczyć na kolejne okazje. Wielu ludzi ma kłopot z łamaniem się opłatkiem czy dzieleniem wielkanocnym jajkiem właśnie dlatego, że setki razy byli adresatami życzeń, które nie miały niczego wspólnego z życzliwością…”. To fragment tekstu, który ostatnio napisałam …

Skarby roku 2020

30 grudnia, późnym wieczorem, zapisałam maczkiem swoją wdzięczność za rok 2020. W pięknym zeszycie*, który podarował mi pod choinkę mój brat bliźniak, za którym bardzo tęsknię, bo nie mieszka w Polsce i z powodu pandemii nie mógł przyjechać do kraju. Zostawiłam wiele wolnego miejsca, by dopisywać te znajdowane jeszcze ciągle …

Rytuał końca roku

Obiecałam Wam wczoraj, że dziś podrzucę Wam pomysł na zaopiekowanie się swoim przełomem roku. Opisałam go w tym tekście [KLIK]. Bardzo Was zachęcam do przejęcia się sobą i do takiego podsumowania. Gdy spoglądamy z różnych stron na siebie i to, co nas otacza, możemy bardziej doświadczać swojej sprawczości i mniej …

Życzę Ci

Jest noc, lecz nie ma ciemności Gdy płacze z zimna maleńki Bóg Opatrzy serca załamane Skruszone poskłada Co ludzkie – staje się boskie To już… Ktoś rozplątuje nerwowo Lampek zasupłany sznur Oddech przyśpieszonych ulic W marszu zatraconych stóp Co ludzkie – staje się boskie To już… Zapach mandarynek Błyszczący papier …

Grawitacja

Co zawdzięczasz grawitacji? Gdybyś miał, miała opowiedzieć o wydarzeniu, kiedy dała ona znać o sobie, co by to było? Dla mnie pewnie byłby to upadek na rowerze. Lot ulubionej filiżanki z kuchennego blatu na kafelki, zakończony katastrofą, gdy tyle wspomnień uległo rozbiciu. Mokra od potu koszulka i polar, gdy wchodziłam …

Tym, co nie mogą zasnąć

To jedna z moich ulubionych opowieści tej jesieni. Opowieść nie tylko napisana, ale i namalowana przepięknymi ilustracjami, w których troska i ciepło zawarte są w każdej kresce (tak, tak, przy okazji kupowania książek najmłodszemu, zaopatruję i siebie przebogato w literaturę bardzo dziecięcą, która troszczy się o także i mój dobrostan). …

Ubodzy

Dziś Dzień Ubogich. Dzień zaglądania do wrażliwości na tych, którzy doświadczają braku. Wszelakiego. Za tym brakiem materialnym często idzie także brak więzi, wspólnoty, bycia widzianym; brak szacunku, także często szacunku do siebie, bo tak niewiele się go doświadczyło od innych. A może tych ubogich jest więcej, niż myślimy – ubogich …

Uratuje nas kontakt

Dziś podrzucam Wam ten tekst [KLIK], który napisałam po wysłuchaniu tej jesieni wielu dobrych, wspierających słuchowisk (np. Agnieszki Stein, Gosi Stańczyk, Sabiny Sadeckiej i innych). I jestem ciekawa, jakie Wy macie pomysły na więcej kontaktu – zwłaszcza że zapowiada się go, wobec pogarszającej się sytuacji panedmicznej, jeszcze mniej. A drugie …

Światełko obecności

Do tej pory łatwiej było zamieniać świętowanie w robienie. Kupowanie kwiatów, zapalanie zniczy, logistykę, jeżdżenie. Robienie pomaga jakoś ogarniać bezradność wobec przemijania. Wobec odchodzenia. Rozstawania się. Żegnania. Tracenia. Może dlatego to zawsze jakiś sposób – dekorowanie, przystrajanie, zapełnianie nagrobków po ostatni centymetr palącym się światłem zniczy. Żeby mieć bezradności mniej. …

W częściach, które potrzebują i są sobie potrzebne

Zachwyciło mnie. To zdjęcie od niedawna krąży po sieci – z dopiskiem, że ukazuje wnętrze jednej komórki ludzkiego ciała, sfotografowane narzędziami optycznymi Harvardu. Nie znalazłam źródła, ale po lewej zlokalizowałam mitochondrium. Córka, pasjonatka biol-chem-fizu, pomogła mi ponazywać resztę.* Ale nawet bez tej wiedzy, przejmuje mnie do ostatniej komórki ciała, jak …