Wybrać wracanie do siebie
Wybrałam się na koncert. Wybrałam się, mimo że środek tygodnia. W dniu, w którym auto rano odmówiło współpracy, w tygodniu, gdzie „gonią terminy” – wybrałam wyjście na tyle wcześnie, żeby nie musieć gnać. Weszłam na salę koncertową jako jedna z pierwszych, z biletem VIP, bo takie zostały. Dotyka mnie to …