Dzień dobry, moje granice

Dzień dobry, moje granice. Jak się dzisiaj macie? Ciekawe, co czujesz, gdy słyszysz to pytanie. Wyobrażam sobie, że odruchowo poprawiasz się na krześle albo fotelu w autobusie. Poruszasz barkami, które może uniosły się w obronnym geście i tak zostało. Może czujesz gdzieś niewygodę – możemy to świętować! Bo przecież chodzi …

Gdzie są moje granice?

„Nie wiem, gdzie są moje granice”, możesz mówić. Można tego nie wiedzieć. Przecież najpierw potrzebowaliśmy się nauczyć, że to ważne, gdzie i jakie one są. A uczyć tego da się jedynie w relacji, gdy ktoś mówi: „Widzę ciebie w twoich granicach”. „Kocham ciebie w twoich granicach”. „Jestem tu z tobą …

Szkło powiększające uczucia

„Zawsze myślę, że święta są trochę jak szkło powiększające emocje. Jeśli czujesz się szczęśliwy i kochany, w święta poczujesz się jeszcze szczęśliwszy i bardziej kochany. Ale jeśli czujesz się samotny i niekochany, lupa zaczyna działać i powiększa oraz pogarsza te złe rzeczy”. Tak opowiada o uczuciach w czasie świąt narrator, …

Bliższe święta zamiast świąt wyczerpanych

„Mówimy, że Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana, przygotowań do Bożego Narodzenia. I ta atmosfera radości, tego czekania na coś nowego jest dla wielu ludzi impulsem do zmian. Dlatego chcielibyśmy zmieniać nasze życie. Niektórzy mają taki pomysł, żeby zmienić najlepiej wszystko: poprawić swoje życie duchowe, coś zrobić dobrego w …

Bliskie kalendarze adwentowe 2024

Pytacie mnie o kalendarze, więc – skorygowałam daty i przekazuję w Wasze ręce „Bliskie kalendarze adwentowe 2024”. Wiem, że są tacy, co na nie czekają. Zapraszam Was, którzy sięgniecie po nie po raz pierwszy i Was, dla których to będzie kolejny adwent z Człowieczeństwem Bliskości. Możecie skorzystać z 2 propozycji: …

Mikropauza: oddech życia

To jedno z oblicz pauzy: opadnięcie, wtulenie, rozluźnienie. Takimi pauzami buduje się równowaga między aktywacją współczulnego układu nerwowego a jego przywspółczulnym ukojeniem. Tak powstaje rytm życia, który pozwala na mobilizację, skupienie, działanie, myślenie i uspokojenie. Bez tego rytmu lądujemy w szarpaniu i wyczerpaniu. Myślimy: ach, potrzebuję wakacji na Malcie, to …

Przyszła do mnie i siadła

Przyszła do mnie pauza i siadła na kolorowym worku sako. Byłam akurat bardzo zajęta, bo mam w życiu sporo wyzwań. Część pojawiła się sama, część sama zaprosiłam. Pauza umościła się na worku i zapytała: – To ta pufa, którą sobie kupiłaś, żeby sobie robić wygodne przystanki? Spojrzałam na nią z …

Produktywność przychodzi bez pukania

Moja produktywność przychodzi do mnie bez pukania. Staje nade mną i mówi: „To jest twoja lista zadań, zobacz, ile zaległych”. Przy czym nosi takie okulary, które pokazują jedynie to, co widać. Zadowala ją – choć tylko nieznacznie – wytarty blat w kuchni, ugotowany gar białego barszczu, wyprane, zrobione w pracy. …

Wychodzenie z trybu przetrwania

[tekst miał ukazać się wczoraj, ale nie wcisnęłam jakiegoś guziczka ] W ulewnym deszczu za oknem i wietrze, który potrząsa drzewami, czytam dziś Rupi. Myślę o ludziach, którzy przeżyli wojnę i głód, i noszą w kieszeni skórkę od chleba, by nigdy im go nie zabrakło. Czym jest ta skórka od …

Niedziela wśród miesięcy

Usłyszałam wczoraj w radio określenie „August Blues”. Ach, pomyślałam, nie jestem sama we wszechświecie. „August Blues”, sierpniowa melancholia, to przeczuwanie smutku związanego z odchodzeniem lata. „Sierpień to taka niedziela wśród miesięcy”, powiedział prowadzący audycję, niestety nie wiem, na jakim kanale, bo jadąc autem używałam kilku. Po niedzieli jak wiadomo jest …

Syfiarze, chlew i burdel

Dostaję od Was wiele słów wsparcia, za które Wam bardzo dziękuję ❤ Chcę napisać kilka myśli po tym prysznicu z fekaliów, który na mnie spadł wraz z popularnością posta o przygodzie i sprzątaniu. Niezmiennie szokuje mnie i zastanawia, jaki mechanizm stoi za tym, że ktoś pisze do mnie, nieznanej mu/jej …

Rytuały i robienie czegoś inaczej

Są rzeczy, które lubię robić tak samo. Piję na przykład rano herbatę z szałwii i delektuję się „dolewkami”, bo zioła wtedy nie zapadają się w gorycz. Denerwuje mnie, gdy ktoś „sprząta” mi kubek, bo ten kubek staje się moim towarzyszem dnia. Mam swoje rytuały, poranne, popołudniowe, wieczorne. Ocalane nawet gdy …